Kuratorka polskiej wersji wystawy Małgorzata Stolarska-Fronia wyjaśnia, że ekspozycja jest wielowątkową opowieścią o krwi jako zjawisku kulturowym. Kuratorka mówi, że krew jest postrzegana przez judaizm w różnych, sprzecznych czasami aspektach. Krew jest ważną częścią rytuałów żydowskich np. obrzezania czy zasad przygotowania pożywienia. Dlatego na ekspozycji można zobaczyć eksponaty, które tym rytuałom towarzyszyły.

Wystawa pokazuje nie tylko zwyczaje i rytuały religijne, ale także wyjaśnia przyczyny powstawania uprzedzeń. Nawiązuje również do współczesnych osiągnięć medycyny i genetyki. Ekspozycja składa się z pięciu części.

„Kain i Abel”

Zwiedzający mogą zobaczyć litografię Marca Chagalla „Kain i Abel” ze zbiorów Muzeum Marca Chagalla w Nicei, kotarę zasłaniającą w synagodze miejsce przetrzymywania Tory ze sceną ofiarowania Izaaka ze zbiorów Żydowskiego Instytutu Historycznego, ikonografię nawiązującą do relacji chrześcijańsko-żydowskich czy plakaty propagandowe, które miały pokazać, że krew żydowska jest gorsza niż krew współobywateli.

W części poświęconej współczesności można oglądać prace trzech polskich artystek: Doroty Buczkowskiej, Bogny Burskiej i Elizy Proszczuk. Ta ostatni artystka wykonała sukienkę będącą odbiciem kobiecego ciała haftowaną czerwoną nicią. Dzieło nawiązuje do zagadnienia kobiecej czystości rytualnej. Zdaniem kuratorki współczesnej części wystawy Natalii Andrzejewskiej, haft odnosi się do afirmacji kobiecości, bo był kojarzony z zajęciem kobiet i z ich wspólnotą. Sukienka jest uszyta z jagnięcych błon. A to zwierze - jak wyjaśnia Natalia Andrzejewska - było utożsamiane z czystością rytualną i ofiarną.

Wystawę będzie można oglądać do 29 stycznia 2018 roku. Ekspozycji towarzyszą warsztaty dla dzieci i dorosłych, wykłady, pokazy filmów oraz spacery z przewodnikiem.