Boccia to dyscyplina paraolimpijska. Jest jednocześnie najpopularniejszą dyscypliną sportową osób niepełnosprawnych w Polsce. Wykorzystują ją choćby radomskie szkoły specjalne. Gra w boccie integruje, buduje ego zawodnika, daje szansę na rywalizację i grę fair play. To forma realizacji niepełnosprawnych.

W zawodach w Radomiu wzięli udział zawodnicy z Warszawy, Łodzi, Poznania, Lublina, Kielc, Zamościa i Wołomina. Była również silna reprezentacja z Radomia, w skład której weszli m.in. podopieczni Ośrodka Szkolno-Wychowawczego im. Janusza Korczaka, Stowarzyszenia "Razem", Stowarzyszenia "Budujemy Przystań" i Domu Samopomocy.

Zasady boccia są łatwe, choć jak mówi Andrzej Małecki, organizator imprezy, grę można porównać do szachów.

- Boccia to nie tylko rywalizacja, ale również sposób na hobby i dobrą zabawę – mówi Marcin Kiciak z Zamościa, obecny wicemistrz Polski w boccia.

W tegorocznych zawodach zwyciężyli: Zespół Szkół Specjalnych z Wołomina w kategorii rekreacyjno-stojącej, Zespół Szkół Specjalnych nr 109 z Warszawy w kategorii rekreacyjno-wózkowej, Andrzej Janowski ze Startu Kielce w dyscyplinie paraolimpijskiej BC 4 oraz Bartłomiej Nowosadowski ze Stowarzyszenia "Krok za krokiem" z Zamościa w dyscyplinie paraolimpijskiej BC 3.

Środowe zawody są formą przygotowania do kolejnej paraolimpiady w Brazylii. Polska na razie raczkuje w bocci, choć nasi zawodnicy jeżdżą po krajach Europy, by zdobywać doświadczenie. Najlepszy polski zawodnik, Mateusz Urbański zdobył ósme miejsce w Pucharze Europy w Bocci rozgrywanych w Hiszpanii.