"Ustawa medialna wejdzie w życie do pierwszego lipca, ale nie w takim kształcie, jaki jest obecnie"

  • 26.04.2016 09:28

  • Aktualizacja: 21:37 25.07.2022

- To ma być ustawa, która w jakiś sposób będzie stanowiła konsensus wokół funkcjonowania mediów publicznych, które są naszym wspólnym dobrem - mówił w "Poranku RDC" Jan Maria Jackowski, senator Prawa i Sprawiedliwości.

W ubiegłym tygodniu wpłynął do Sejmu projekt tak zwanej dużej ustawy medialnej, na którą składają się: ustawa o mediach narodowych, ustawa o składce audiowizualnej oraz przepisy wprowadzające dla tych ustaw. Ustawa o mediach narodowych przewiduje powołanie instytucji "mediów narodowych". W projekcie ustawy o składce audiowizualnej zapisano, że będzie ona wynosić 15 zł miesięcznie. Opłata ma być doliczana do rachunku za prąd i naliczana od każdego punktu poboru. Trzeci projekt to przepisy wprowadzające ustawę o mediach narodowych oraz ustawę o składce audiowizualnej. Projekt zakłada, że 1 lipca 2016 roku obecne spółki akcyjne mediów publicznych zostaną przekształcone w osoby prawne. [czytaj więcej]


Dyskusje na temat ustawy medialnej


- Pakiet ten musi wejść pierwszego lipca, bo byłaby próżnia prawna. Ta ustawa, która obecnie jest, obowiązuje do trzydziestego czerwca i w związku z tym nie byłoby podstaw prawnych, żeby media publiczne funkcjonowały w takim kształcie, w jakim są teraz - zaznacza gość Grzegorza Chlasty.


Jego zdaniem ustawa będzie nieco zmodyfikowana - chociażby w kwestii składki audiowizualnej, która ma wynosić 15 zł. Podkreśla, że osoby po 75. roku życia, które obecnie są zwolnione z tej opłaty, nie powinny utracić tego uprawienia. Dodaje, że doprecyzowania wymaga też zapis dotyczący pobierania składki od osób, które mają więcej niż jedno mieszkanie.


- Moim zdaniem powinno być w ten sposób, aby ktoś, kto korzysta z usługi, w tym przypadku dostępu do mediów publicznych, nie musiał kilka razy za to płacić. Natomiast jak technicznie to rozwiązać, to sądzę, że najlepszym miejscem na dyskusje będą komisje sejmowe. Jeżeli chodzi o te gospodarstwa domowe, które są w najgorszej sytuacji, szczególnie chodzi o osoby starsze i emerytów, gdzie świadczenia są niskie i każde 15 zł w miesiącu to znacząca kwota, to ja tutaj będę postulował, aby zrobić to w racjonalny sposób. Ale to też wymaga pewnego obudowania administracyjnego, ponieważ wtedy taka osoba musiałaby być stroną umowy z zakładem energetycznym. Wyobraźmy sobie, że babcia mieszka w dużym gospodarstwie i całe gospodarstwo korzysta ze zwolnienia. Tutaj są też elementy, które wymagają dyskusji - komentuje Jackowski. - Ustawa medialna wejdzie w życie do pierwszego lipca, ale nie w takim kształcie, jak obecnie. Sądzę, że będą pewne modyfikacje szczególnie w tych kwestiach, które są teraz dyskutowane. To ma być ustawa, która w jakiś sposób będzie stanowiła konsensus wokół funkcjonowania mediów publicznych, które są naszym wspólnym dobrem - dodaje.


Co z ustawą reprywatyzacyjną?


Senator Prawa i Sprawiedliwości również komentuje problem tzw. dzikiej reprywatyzacji. - Na ten temat rozmawiamy od kilku miesięcy. Dotyczy to sposobu postępowania władz miasta stołecznego Warszawy w stosunku do byłych właścicieli albo ich następców prawnych. Jaki będzie to miało efekt? Tego nie wiem - zaznacza.

Kiedy powstanie ustawa reprywatyzacyjna? Jackowski tłumaczy, że "w tej chwili trwają prace studialne". - To nie  jest prosty problem. Trzeba odróżnić dwie ustawy, bo wszyscy eksperci podkreślają, że nie da zamknąć się w jednej ustawie-matce wszystkich kwestii związanych z reprywatyzacją. Warszawa wymaga specjalnej ustawy. Nie potrafię powiedzieć, kiedy ona będzie. Prace na ten temat trwają - mówi gość RDC.


Pogrzeb "Łupaszki"


W niedzielę trumna ze szczątkami pułkownika Zygmunta Szendzielarza spoczęła w rodzinnej mogile na warszawskich Powązkach. Zgodnie z wolą rodziny legendarny „Łupaszka” został pochowany obok córki Barbary. [czytaj więcej]

Jak podkreśla Jackowski, "Żołnierze Wyklęci to szczególny obszar wstydu dla PRL-u".

- Próbowano zabić wszelką pamięć po nich. Przedstawiano ich jako bandytów. Było to absolutnie niesprawiedliwe w stosunku do ludzi, którzy chcieli być wierni swojej przysiędze i działali w takich warunkach. Nie oszukujmy się, ale PRL został założony na sowieckich bagnetach. Ci ludzie, którzy przeciwstawiali się PRL-owi, działali w dobrze pojętym interesie własnej ojczyzny, więc należy się im godny pogrzeb, szacunek i przywracanie pamięci. Cieszę się, że odbył się pogrzeb pułkownika "Łupaszki". Tym bardziej, że był on pozbawiony życia przez władze komunistyczne, ale też dlatego że próbowano ukryć jego ciało - komentuje senator PiS.

Źródło:

RDC, IAR

Autor:

KG