Uroczystość na Dworcu Gdańskim w rocznicę Marca’68
W 48. rocznicę wydarzeń marcowych na Dworcu Gdańskim w Warszawie odbyła się uroczystość upamiętniająca tych, którzy zmuszeni byli do opuszczenia kraju. W wyniku kampanii antysemickiej, rozpętanej w marcu 1968 roku, z Polski wyjechało kilkanaście tysięcy obywateli polskich pochodzenia żydowskiego.
Przed tablicą pamiątkową z cytatem Henryka Grynberga „Tu więcej zostawili po sobie niż mieli” kwiaty złożyli przedstawiciele władz i marcowych emigrantów. Gołda Tencer, prezes Fundacji Shalom, dzięki której tablica powstała, podkreślała, że Dworzec Gdański jest symbolem wszystkich dworców w całej Polsce, z których odjeżdżali obywatele polscy pochodzenia żydowskiego.
Michał Sobelman z Ambasady Izraela w Polsce opuszczał Polskę z dworca w Sosnowcu. Wspominał ogromny żal towarzyszący wyjazdowi z kraju -
A jeszcze bardziej nam żal naszych rodziców, którzy wyjechali stąd i nigdy nie było im dane powrócić. Wyjechali tylko i wyłącznie dlatego, że nie pozwolono im być ani Polakami ani Żydami - mówił Sobelman.
Prezydenta Andrzeja Dudę reprezentował na uroczystości minister w Kancelarii Prezydenta Wojciech Kolarski. -
W Muzeum POLIN mamy przykład wielowiekowego trwania Rzeczpospolitej przyjaciół. Rok ‘68 i to miejsce jest zaprzeczeniem tej idei i dlatego dzisiaj w imieniu prezydenta Rzeczpospolitej składam wiązankę biało-czerwonych kwiatów - mówił minister Kolarski.
W wyniku antysemickiej kampanii w latach 1968-1972 wyemigrowało 15-20 tysięcy polskich obywateli pochodzenia żydowskiego. Wygnańcami często byli ludzie zasłużeni dla polskiej nauki i kultury. Emigrowali filmowcy i reżyserzy - Aleksander Ford i Jerzy Toeplitz, literaci - Henryk Grynberg i Krzysztof Gruszczyński. Świat nauki został zubożony o wielu profesorów akademickich i asystentów.
