Trzy oferty na budowę elektrowni Ostrołęka. Najniższa opiewa na 4,9 mld zł
Trzy oferty złożono w przetargu na budowę elektrowni Ostrołęka C. Jak poinformowała Energa, najniższa oferta opiewa na prawie 4,9 mld zł brutto, a najwyższa - na 9,5 mld zł, przy budżecie inwestora na poziomie 4,8 mld zł.
Przedmiotem przetargu jest wyłonienie wykonawcy bloku energetycznego na węgiel kamienny w Elektrowni Ostrołęka, o mocy elektrycznej ok. 1000 MW. Inwestorami mają być wspólnie spółki energetyczne Energa i Enea. W czwartek minął termin składania ofert i zostały one otwarte.
Jak poinformowała Energa, China Power Engineering Consulting Group zaoferowało budowę o parametrach określonych w ofercie za ryczałtową cenę 4 mld 849 mln 828 tys. zł. Oferta konsorcjum GE Power i ALSTOM Power Systems opiewa na 6 mld 23 mln 34 tys. zł brutto. Najwyższą ofertę złożyło konsorcjum Polimex-Mostostal oraz Rafako, które zażądało 9 mld 591 mln 540 tys. brutto. Wszystkie trzy oferty przekraczają budżet inwestora, określony przez zamawiającego na 4 mld 803 mln 150 tys. zł.
"Cieszy nas zainteresowanie budową nowej elektrowni, wpisanej w naszą strategię rozwoju potencjału wytwórczego i zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego" – powiedział, cytowany w komunikacie, prezes Energi Daniel Obajtek.
Ocenią ofertyJak dodał, rozstrzygnięcie przetargu nastąpi po ocenie ofert.
"Zależy nam na sprawnym wyłonieniu wykonawcy i rozpoczęciu kolejnego etapu prowadzącego do realizacji inwestycji, wspólnie z naszym partnerem – Eneą, która ma doświadczenie w budowie elektrowni. Realizacja tego bardzo ważnego przedsięwzięcia pozwoli na efektywne zastąpienie wyeksploatowanych mocy w Krajowym Systemie Energetycznym, przy pełnym poszanowaniu środowiska naturalnego" - dodał Obajtek.
"Cena nie stanowi jedynego kryterium oceny ofert w postępowaniu, jest tylko jednym z jego elementów" - dodał członek zarządu spółki Elektrownia Ostrołęka Edward Siurnicki.
Zgodnie z planami spółek energetycznych i rządu, nowy blok w Ostrołęce, obok mocy rzędu 1000 MWe ma posiadać wysoką elastyczność, co oznacza możliwość pracy z obciążeniem od 30 do 103 proc. mocy nominalnej, sprawność elektryczną przekraczającą 45 proc., oraz wysoką dyspozycyjność - ponad 8 tys. godzin w roku.