Trudna sytuacja radomskiego pogotowia. "Stabilność zagrożona"

  • 30.05.2016 15:41

  • Aktualizacja: 21:42 25.07.2022

Blisko 116 tysięcy złotych - tyle dostało Radomskie Pogotowie Ratunkowe w tym roku z budżetu wojewody mazowieckiego na bieżące funkcjonowanie. - To kropla w morzu potrzeb - mówi dyrektor pogotowia Piotr Kowalski.
Dyrektor radomskiego pogotowia podkreśla, że stabilność pogotowia jest zagrożona. I wymienia dwie przyczyny. To odejścia lekarzy i brak pieniędzy na kupno nowych karetek.

Obecnie stacja ma 12 karetek, z czego dziewięć nadaje się do wymiany. W tym roku zostaną kupione zaledwie dwie.

Problemu nie widzi Jerzy Zawodnik, wiceprezydent Radomia.

Umowy wynegocjowane z Narodowym Funduszem Zdrowia przez Radom są znacznie niższe od umów wynegocjowanych choćby przez warszawskie pogotowie. - Chcemy to zmienić - deklaruje wicewojewoda Artur Standowicz.

Są i dobre wieści. W tym roku na informatyzację radomskie pogotowie otrzyma sześć i pół miliona zł. Pieniądze pochodzą z Unii Europejskiej, a konkretnie z Regionalnego Programu Operacyjnego.

Jak mówi dyrektor stacji, Piotr Kowalski, środki pójdą na zakup sprzętu i oprogramowania, które pozwoli wprowadzić e-usługi dla pacjentów.

Do tego dojdą elektroniczne recepty i zwolnienia lekarskie, które od razu będą trafiać do pracodawców. Umowa w sprawie informatyzacji stacji ma zostać podpisana w ciągu najbliższych dni.

Radomskie pogotowie zatrudnia 192 lekarzy. Obsługuje blisko 200 tysięcy mieszkańców Radomia i powiatu.

Źródło:

RDC

Autor:

Barbara Bednarz