W ponad 800 włoskich miastach wprowadzono zakaz używania sztucznych ogni, a za złamanie tego prawa grozi grzywna od 20 do 500 euro. Natomiast w Polsce, we Wrocławiu, władze miasta zdecydowały, że w tym roku sylwester miejski odbędzie się bez pokazu sztucznych ogni. Odwrotnie będzie w Warszawie, gdzie o północy rozpocznie się 12-minutowy pokaz pirotechniczny w biało-czerwonych barwach (czytaj więcej).

- Czy potrafimy wyobrazić sobie Nowy Rok i Sylwestra bez fajerwerków? Myślę, że byłaby to bardzo piękna wizja (..). Jestem przykładem osoby, której kiedyś bardzo podobały się fajerwerki, ale nie miałam świadomości tego całego zaplecza, które jest z tym związane i tego huku, który szkodzi zwierzętom - mówią Katarzyna Biernacka i Joanna Andrusiewicz ze Stowarzyszenia Empatia.

"Nie strzelam w Sylwestra"

Stowarzyszenie Empatia utworzyło na Facebooku wydarzenie "Nie strzelam w Sylwestra". Anna Amsterdamska ze Stowarzyszenia Miłośników Krajobrazu oraz Stowarzyszenia Właścicieli Lokali podkreśla, że liczba uczestników rośnie z dnia na dzień.

- 29 grudnia było tam 11 tys. wpisów, że "wezmę udział". Dzisiaj jest ich ponad 40 tys. To pokazuje, jak wielu ludzi identyfikuje się z tym, żeby w Sylwestra nie strzelać - mówi.

Goście "Jest sprawy" tłumaczą, że huk sylwestrowych i noworocznych wystrzałów oznacza śmierć wielu ptaków oraz stres dla zwierząt domowych. - Te, które mają troskliwych opiekunów, mają najlepiej, ale czasami i tak ich serca nie wytrzymują. Niektórzy, działając w najlepszej wierze, podają zwierzętom lekarstwa, które działają wyłącznie na motorykę, a nie świadomość zwierzęcia - podkreślają.

Do dyskusji w studiu zapraszamy także słuchaczy. Czekamy na sygnały o sprawach, które warto poruszyć w programie “Jest sprawa”. Adres mailowy: jestsprawa@rdc.pl, tel. 022 645 90 90 (w trakcie audycji – od poniedziałku do czwartku w godzinach 14.00-15.00.). Adres pocztowy: “Jest sprawa” Polskie Radio RDC, ul. Myśliwiecka 3/5/7, Warszawa.