Spór o oddaną działkę przy Pałacu Kultury. "Mówimy o celowym działaniu władz miasta"

  • 01.07.2016 09:07

  • Aktualizacja: 13:56 15.08.2022

- Sprawa jest jasna i zamknięta. Cała reprywatyzacja w Warszawie odbywa się przy łamaniu konstytucji. Wiemy, że wszystkie zwroty były dokonane ze złamaniem ustawy zasadniczej, a ten proceder powinien zostać dawno temu zatrzymany - mówił w "Poranku RDC" Jan Śpiewak ze stowarzyszenia "Miasto Jest Nasze".
Władze Warszawy świadomie oddały działkę przy Pałacu Kultury handlarzom roszczeń – uważają członkowie stowarzyszenia Miasto Jest Nasze. W ich ocenie, wiceprezydent Jarosław Jóźwiak nie dopełnił obowiązków i dlatego domagają się jego dymisji.

Stowarzyszenie powołuje się na dane z Ministerstwa Finansów. – Wynika z nich, że w 2011 roku miasto zostało poinformowane, że przedwojenny właściciel tej nieruchomości został już spłacony. Mimo to, rok później władze stolicy oddały działkę – co było niezgodne z prawem – mówił w czwartek Jan Śpiewak z Miasto Jest Nasze. Stowarzyszenie złożyło w prokuraturze kolejne doniesienie o celowym wprowadzaniu w błąd opinii publicznej przez władze Warszawy. Domagają się też dymisji wiceprezydenta stolicy Jarosława Jóźwiaka, który – w ich ocenie – nie dopełnił swoich obowiązków.

- Mamy wiarygodne informacje, że poprzedni rząd celowo nie kontrolował Urzędu m. st. Warszawy - mówił w czwartek w RDC Jacek Sasin. Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz uważa, że sprawa ma charakter polityczny, a jej oponenci manipulują faktami.

Łamanie prawa w stolicy?

Jak powiedział w "Poranku RDC" Jan Śpiewak, w Warszawie jest kilka kamienic, które mają zostać zwrócone na podstawie nielegalnego działania ratusza. - On ma dbać o majątek publiczny, ponieważ jest jego gestorem i musi walczyć o każdą kamienicę do samego końca. Trzeba sprawdzić zwroty za ostatnie 15 lat i zobaczyć, gdzie jeszcze nie uznano układów odszkodowawczych, jako obowiązującego w Polsce prawa, które załatwiło kwestię roszczeń obywateli państw zachodnich - tłumaczył.

Dodał, że nie rozumie, dlaczego władze miasta wynajdują interpretacje prawne, których żadni uznani prawnicy nie używają. - Sprawa jest jasna i zamknięta. Cała reprywatyzacja w Warszawie odbywa się przy łamaniu konstytucji. Wiemy, że wszystkie zwroty były dokonane ze złamaniem ustawy zasadniczej, a ten proceder powinien zostać dawno temu zatrzymany. On odbywa się przy naruszeniu podstawowych zasad praworządności - podkreślił gość RDC.

"Warszawa wyjęta spod prawa"

Śpiewak przypomniał, że kamienica przy ulicy Mokotowskiej 46 w Warszawie również została zwrócona, mimo że już dawno wypłacono odszkodowanie. - Takich przypadków jest dużo więcej. Powinny przyjrzeć się temu służby, bo moim zdaniem, mówimy nie o pojedynczym przypadku, tylko o celowym działaniu władz miasta. Wygląda to tak, jakby Warszawa była przez ostatnią dekadę wyjęta spod prawa i porządku konstytucyjnego - alarmował radny dzielnicy Śródmieście.

Przyznał też, że za reprywatyzację odpowiedzialność ponosi cała klasa polityczna, która nie stanęła na wysokości zadania, ale główny ciężar spoczywa na Hannie Gronkiewicz-Waltz. - Przypominam, że pani prezydent była wiceprzewodniczącą partii, która rządziła naszym krajem i miała szerokie możliwości zmian legislacyjnych w tym kierunku. Dodatkowo w przyjętym porządku prawnym można to robić dużo lepiej i nawet niedoskonałe prawo pozwala zdziałać o wiele więcej, niż robi Hanna Gronkiewicz-Waltz - powiedział w "Poranku RDC" Jan Śpiewak ze stowarzyszenia "Miasto Jest Nasze".

Źródło:

RDC

Autor:

mg