Spółka żąda opłaty za korzystanie z chodnika. "Tylko tą drogą można do nas dojść"

  • 21.06.2016 15:10

  • Aktualizacja: 13:56 15.08.2022

- Chcieliśmy doprowadzić do odpowiedniego stanu, czyli unormowania sytuacji prawnej właścicieli lokali na ulicy Magiera. Spółka, która nabyła prawo użytkowania wieczystego, kupiła działkę z zamiarem inwestycyjnym. Próbowała uzyskać warunki zabudowy, ale zostało oprotestowane to przez mieszkańców. Spółka odstąpiła od planów zabudowy tej działki - powiedział zastępca burmistrza Bielan, Artur Wołczacki.
- Budynki istnieją od 1962 roku. Mieliśmy chodniki, podwórka - tereny osiedlowe. Wszystko zaczęło się kilka lat temu. Wiedzieliśmy, że teren pomiędzy blokami został sprzedany pod budowę jakiegoś budynku. Nie wiedzieliśmy, że ten teren obejmuje nasze chodniki. Dowiedzieliśmy się o tym, kiedy firma deweloperska zaczęła nas informować o odszkodowaniu za używanie chodnika. Żyliśmy w nieświadomości. Nie było mowy zupełnie o naszych chodnikach. Ten teren nie nadaje się do budowy. To są dwa długie bloki. Okna jednego z budynków wychodzą na wschód, a drugiego na zachód. Pomiędzy budynkami jest 40 metrów. Firma chciała postawić pomiędzy nimi budynek. A 32 mieszkania w tych budynkach mają okna na budowę. Przecież nie można tym osobom zasłonić dostępu do światła dziennego - powiedziała mieszkanka bloku przy ulicy Magiera na warszawskich Bielanach, Ewa Rok.

Enklawy

Mieszkańcy bloków przy ulicy Magiera protestowali przeciwko budowie. - Nie chcemy mieszkać w piwnicach. Spółka odpowiedziała na to, że chodniki należą do nich i żądają opłaty za korzystanie z chodników. A tylko tą drogą można do nas dojść. Po sprzedaży tej działki zostaliśmy enklawą wieczystego użytkownika działki - dodała mieszkanka.

Stanowisko dzielnicy

Władze dzielnicy Bielany są zaangażowane w rozwiązanie tego problemu. Twierdzą, że musiało to być niedopatrzenie. - Od 2015 roku występujemy jako mediator. Nie jesteśmy formalnie właścicielem działek. Były spotkania mieszkańców i właścicieli firmy. Chcieliśmy doprowadzić do odpowiedniego stanu, czyli unormowania sytuacji prawnej właścicieli lokali na ulicy Magiera. Spółka, która nabyła prawo użytkowania wieczystego, kupiła działkę z zamiarem inwestycyjnym. Próbowała uzyskać warunki zabudowy, ale zostało oprotestowane to przez mieszkańców. Spółka odstąpiła od planów zabudowy tej działki. Wystąpiła o utworzenie parkingu na 60 samochodów w ramach rekompensaty. Jest to odpowiedzią na dręczące problemy dzielnicy na brak miejsc parkingowych. Na ten teren nie ma miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. To było zapewne porozumienie. Mam nadzieję, że jest możliwość porozumienia się ze spółdzielnią, mieszkańcami i utworzenia stanu służebności - powiedział Wołczacki.

Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego

Jak powiedział burmistrz, powstaje projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla tego rejonu. - Dzielnica planuje utworzenia na tym obszarze terenów zielonych. Ale taki plan może powstawać 2-3 lata. Jeśli ktoś uzyska pozwolenie na budowę, to już inna sprawa - powiedział zastępca burmistrza Bielan.

- Ja mam żal, że nikt nie pamiętał o 96 rodzinach. To jest tragiczne. Dlaczego urzędnicy, którzy podpisują decyzje, nie myślą o mieszkańcach? - powiedziała Rok.

Źródło:

RDC

Autor:

mb