Śpiewak: postawienie zarzutów Hannie Gronkiewicz-Waltz wydaje się być kwestią czasu

  • 07.02.2017 12:37

  • Aktualizacja: 14:06 15.08.2022

- Pani prezydent może mieć postawione zarzuty prokuratorskie z paragrafu Kodeksu Karnego, dotyczącego zaniedbania obowiązków służbowych - mówił w RDC radny Jan Śpiewak (Miasto Jest Nasze).

CBA zatrzymało w poniedziałek trzy kolejne osoby w związku z prowadzonym przez wrocławską prokuraturę regionalną śledztwem ws. prywatyzacji w Warszawie (czytaj więcej). - Mogę zapewnić, że jak za czasów tzw. niezależnej prokuratury uchwalonej przez Platformę te śledztwa nie były prowadzone, a raczej zamiatane pod dywan, tak za naszych czasów to dopiero początek. Mogę jasno zadeklarować, że będą kolejne działania, bardzo zdecydowane - mówił w poniedziałek minister Zbigniew Ziobro.


Kolejne działania


Zaapelował do urzędników, którzy mogą coś wiedzieć o nieprawidłowościach w reprywatyzacji, "aby sami zgłosili się do prokuratury, bo to może ułatwić ich sytuację procesową". Jak mówił, przedmiotem jednego ze śledztw jest kwestia przejęcia kamienicy przez męża prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz. Pytany o możliwość postawienia zarzutów kolejnym osobom, w tym prezydent Warszawy, powiedział: "zostawię tutaj pole do popisu prokuratorom, którzy mają za zadanie stawiać zarzuty tylko tym, co, do których został zgromadzony materiał dowodowy, wskazujący na przestępstwo".


Zarzuty dla Hanny Gronkiewicz-Waltz?


Jan Śpiewak skomentował w RDC ewentualne działania prokuratury wobec prezydent stolicy. - Na pewno pani prezydent może mieć postawione zarzuty prokuratorskie z paragrafu Kodeksu Karnego, dotyczącego zaniedbania obowiązków służbowych - mówił. - Postawienie tych zarzutów wydaje się być coraz bardziej prawdopodobne i jest tylko kwestią czasu - uważa Śpiewak. Jak dodał, gdyby prezydent miasta, działała "tak, jak powinna i wnikliwie badała sprawy" oraz tam, gdzie to konieczne, wznawiała postępowania czy uchylała swoje decyzje, to niepotrzebna by była komisja weryfikacyjna (czytaj więcej). - Dużą część kompetencji komisji ma organ administracyjny, czyli prezydent miasta - podkreślił gość RDC. - Ale pani prezydent dalej uważa, że nic się nie stało, nie ma żadnej woli, żeby to wyjaśnić - dodał.


Źródło:

RDC, PAP

Autor:

gk