Koncert połączony był z promocją płyty "Historie". Artystów zainspirowały losy czterech osób, powstańców i mieszkańców Warszawy: Aliny Augustowskiej-Mrozowskiej, Ireny Łoś, Danuty Szlajmer i Henryka Stefana Kaweckiego.

Andrzej Smolik mówił, że wybrane historie obrazują losy tysięcy mieszkańców stolicy. Każda z nich jest niezwykła, pokazuje ogromne emocje i "zwroty akcji" w życiu człowieka. Tym ludziom - podkreślał artysta - przytrafiło więcej w kilka lat niż większości z nas przez całe życie.

Natalia Grosiak, która śpiewała o losach bohaterów powstańczej Warszawy, wyjaśniała, że najbardziej poruszyła ją historia Aliny Augustowskiej-Mrozowskiej, która w czasie Powstania Warszawskiego straciła swojego ukochanego Jurka. Artystka podkreślała, że była to pierwsza opowieść, na jaką natrafiła. Historia Alusi i Jurka bardzo ją wzruszyła, ponieważ rozłączyło ich powstanie, spotkali się dopiero po 50 latach i wzięli wtedy ślub.

Dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski wyjaśniał, że od wielu lat właśnie przez muzykę artyści opowiadają o Powstaniu Warszawskim. To wydarzenie - mówił Ołdakowski - jest tak dramatyczne i trudne do opowiedzenia, że idealnie pasuje tu język sztuki. Artyści coraz częściej sięgają nie do wydarzeń militarnych, ale interesują się losami ludzi, tworząc niezwykle wzruszające utwory.