Ryszard Czarnecki: to był bardzo dobry rok w sprawach międzynarodowych

  • 15.11.2016 12:40

  • Aktualizacja: 14:02 15.08.2022

- To był bardzo dobry rok w sprawach międzynarodowych. Nasza pozycja jest silniejsza wobec naszych partnerów na zachodzie - mówił w RDC europoseł Ryszard Czarnecki (PiS).

We wtorek w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów odbywa się sprawozdanie z pracy rządu po roku działalności. Prezydent Andrzej Duda powołał rząd Beaty Szydło 16 listopada 2015 roku. - Przez ten ostatni rok nie uniknęliśmy błędów, ale potrafimy z tych błędów wyciągać wnioski, potrafimy je korygować i wiemy doskonale, że nasze wielkie zobowiązanie wobec was, uczciwego rządzenia, rządzenia dla ludzi, zajmowania się zwykłymi sprawami zwykłych ludzi, jest naszym zobowiązaniem, którego musimy dotrzymać - mówiła premier.


Lider regionu


- Nasi bliżsi, dalsi sąsiedzi byli przez osiem lat przyzwyczajani do tego, że Polska  - szósty co do wielkości kraj Unii Europejskiej, bardzo liczny - w zasadzie jest tak na prawdę pasem transmisyjnym pewnych żądań, pomysłów, idei, rządów w Berlinie czy Trójkąta Weimarskiego. Okazało, że to już nie wróci. Jesteśmy liderem regionu, odbudowaliśmy relacje na trzech frontach - mam na myśli Grupę Wyszehradzką, państwa bałtyckie i Bałkany, też spychane do kąta przez politykę rządów PO-PSL - komentował w RDC eurodeputowany. W jego ocenie, teraz te relacje są "dużo lepsze".


Równia pochyła


- Dzięki temu nasza pozycja jest silniejsza wobec naszych partnerów na zachodzie. Jak nie są do tego przyzwyczajeni, to reagują nerwowo, alergicznie. Stąd 1000 artykułów w niemieckiej prasie, krytykujących Polskę - mówił Czarnecki. Mimo to, w ocenie gościa RDC, to był "bardzo dobry rok w sprawach międzynarodowych". Czarnecki przyznał także, że Prawo i Sprawiedliwość chce zmienić obecny kształt Unii Europejskiej. - Droga, którą podąża Unia, jest drogą donikąd. To równia pochyła, droga do przepaści, gwałtownego spadku znaczenia - wyliczał.


Trump prezydentem


Europoseł odniósł się również w audycji do wyników wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. - Na pewno nie będzie takiej gwałtownej zmiany w amerykańskiej polityce, jak po dwóch kadencjach Georga W. Busha, kiedy przyszła ekipa Baracka Obamy - przekonywał Czarnecki. - W czasie pierwszej administracji Obamy sekretarzem stanu była Hillary Clinton, nastąpiła daleko idąca zmiana, niemal rewolucyjna, w kierunku zbliżenia z Rosją - mówił gość RDC. - Wówczas Waszyngton dogadywał się z Moskwą, odwracając się plecami do Polski i innych sojuszników w regionie - uważa polityk. Przyznał, że druga kadencja Obamy była "dużo lepsza i dużo mądrzejsza".


Źródło:

RDC, PAP

Autor:

gk