"Rynek motoryzacyjny bardzo się zmienia, bo zmieniają się oczekiwania klientów"

  • 21.02.2017 08:59

  • Aktualizacja: 14:07 15.08.2022

- Dzisiaj samochód elektryczny ciągle ma kilka wad. Wydaje się jednak, że z punktu widzenia inżynierskiego i biznesowego, ten sektor na pewno będzie się rozwijał - mówił w "Poranku RDC" Jakub Faryś - prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego.

Polska stawia na elektromobilność. Chodzi m.in. o zwiększenie liczby autobusów elektrycznych. Oprócz tego, do 2025 roku po polskich drogach ma jeździć milion samochodów elektrycznych. W poniedziałek w Warszawie podpisano listy intencyjne między przedstawicielami 41 samorządów, Ministerstwa Rozwoju i Ministerstwa Energii oraz Polskiego Funduszu Rozwoju w sprawie rozwoju elektromobilności w naszym kraju. W przedsięwzięcie zaangażowany jest także Związek Miast Polskich.



Wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki powiedział, że stoimy u progu rewolucji transportowej, z której chcemy skorzystać. W jego opinii, Polska ma szanse, by stać się liderem i pionierem w jednej z kluczowych branż.


Wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin podkreślił, że zwiększenie innowacyjności naszej gospodarki to obok reindustrializacji jeden z podstawowych filarów Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. - W najbliższych dniach program rozwoju elektromobilności przyjmie rząd - zapowiedział wiceminister energii Michał Kurtyka. Na elektromobilność stawia coraz więcej europejskich miast - na przykład w Holandii albo w Norwegii. W Polsce na razie w pięciu miastach jeździ 31 elektrycznych autobusów - najwięcej w Warszawie - 20.


Elektryczne samochody a elektryczne autobusy


- Dzisiaj samochód elektryczny ciągle ma kilka wad. Wydaje się jednak, że z inżynierskiego i biznesowego punktu widzenia, ten sektor na pewno będzie się rozwijał - komentował  w RDC Jakub Faryś. - Wadą jest na pewno to, że musi być bateria, która na ogół jest duża, ciężka i droga. Tych samochodów jest produkowanych stosunkowo niewiele. Ciągle nie mamy za bardzo gdzie tych pojazdów ładować - wyliczał prezes. Jednak - jak ocenił - w przypadku floty autobusowej te problemy wydają się mniejsze. - Zaletą jest to, że takie autobusy nie trują w miejscu, gdzie jeżdżą. Znamy bardzo precyzyjnie drogę, którą przejeżdżają, więc nie ma ryzyka, że zabraknie prądu. Możemy zbudować stacje, które umożliwią ładowanie takich autobusów w zajezdniach - przekonywał gość audycji.


Zmieniający się rynek


- Rynek motoryzacyjny bardzo się zmienia, bo zmieniają się przyzwyczajenia i oczekiwania klientów - ocenił Faryś. Zawrócił uwagę, że zmienia się również rodzaj napędu. - Elektryczne pojazdy i hybrydy to coś, co puka do drzwi. Trudno dziś powiedzieć, kiedy i jak to się rozwinie i czy będzie rewolucja - przyznał prezes. Przypomniał także, że kilka firm zapowiada wprowadzenie do sprzedaży w ciągu kilku lat samochodów autonomicznych. Jednak zdaniem gościa RDC, część kierowców będzie miała opory przed zaakceptowaniem samochodów, które będą jeździły bez ingerencji kierowcy. Dodał, że wpływ może mieć na to również fakt, iż wielu kierowców ma bardzo emocjonalny stosunek do swoich samochodów.


Źródło:

RDC, IAR

Autor:

gk