Rosyjski pilot usłyszał zarzut naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej

  • 17.08.2017 18:52

  • Aktualizacja: 22:46 25.07.2022

Do pięciu lat więzienia grozi rosyjskiemu pilotowi, któremu częstochowska prokuratura zarzuciła naruszenie zamkniętej, polskiej przestrzeni powietrznej. Do incydentu doszło ponad rok temu. Do radomskiego sądu trafił akt oskarżenia w tej sprawie.
Rosjanin był uczestnikiem rozgrywanych w Radomiu Mistrzostw Świata w Akrobacji Samolotowej. Wystartował w Czech, ale nie zgłosił wcześniej lotu, jak nakazuje procedura, a w samolocie miał wyłączone radio. Jego obecność w przestrzeni zamkniętej wywołała alarm. Ograniczenia w ruchu powietrznym wprowadzono, by zapewnić bezpieczeństwo uczestnikom odbywających się wtedy w Polsce Światowych Dni Młodzieży.

Dyżurna para F-16 przejęła samolot w okolicach Częstochowy i dopiero wtedy udało się nawiązać łączność z pilotem, który wytłumaczył skąd, dokąd i w jakim celu leci. Wojskowe myśliwce towarzyszyły mu do momentu lądowania na aeroklubowym lotnisku w podradomskim Piastowie. Tu na mężczyznę czekali już policjanci i funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Po przesłuchaniu został zwolniony, a potem sprawą zajęła się prokuratura. Ostatecznie Rosjanin usłyszał zarzuty, a akt oskarżenia wpłynął do Sądu Rejonowego w Radomiu. Termin pierwszej rozprawy wyznaczono pod koniec września.

Źródło:

IAR

Autor:

RDC