Rosyjski pilot awionetki na ławie oskarżonych. Prokuratura żąda kary więzienia i grzywny

  • 06.04.2018 20:55

  • Aktualizacja: 23:21 25.07.2022

Pół roku więzienia w zawieszeniu i dziewięciu tysięcy złotych grzywny zażądała radomska prokuratura dla rosyjskiego pilota, oskarżonego o naruszenie zamkniętej polskiej przestrzeni powietrznej. Obrońca wnosił o umorzenie postępowania.
Do incydentu doszło podczas Światowych Dni Młodzieży w 2016 roku. Rosjanin był uczestnikiem odbywających się w Radomiu Mistrzostw Świata w Akrobacji Samolotowej. Do Polski przyleciał z Czech. Tłumaczył, że nie wiedział o wizycie papieża Franciszka i zamkniętej w związku z tym przestrzeni powietrznej.

To nie był przypadek

Zdaniem prokurator Edyty Kubskiej, to żadne usprawiedliwienie, a przestępstwo było umyślne. Pilot był dowódcą samolotu i do jego obowiązków należało sprawdzenie, jakie regulacje prawne obowiązują na terytorium państwa, do którego leciał, i czy w ostatnim czasie nie uległy zmianie. Nie zrobił tego, dlatego jego odpowiedzialność za to, co się stało, jest bezsporna.

Bariera językowa

Obrońca lotnika wnosił o umorzenie sprawy ze względu na znikomą społeczną szkodliwość czynu. Marek Stolarek przekonywał, że powodem nieporozumienia była bariera językowa. Rosjanin był po raz pierwszy w Polsce. Nie znał języka polskiego, a angielski niewystarczająco. W tej sytuacji - według adwokata - zawiedli organizatorzy mistrzostw, którzy powinni byli zadbać o to, by każdy ze sportowców wiedział, że polska przestrzeń powietrzna jest zamknięta.

Wyrok ogłoszony zostanie 20 kwietnia.

Źródło:

IAR

Autor:

PG