Radom: umorzone śledztwo ws. niegospodarności w PKS
Prokuratura umorzyła śledztwo ws. rzekomej niegospodarności prezesa PKS w Radomiu i wyrządzenia przez niego znacznej szkody majątkowej na mieniu spółki. Doniesienie w tej sprawie złożył poseł PiS Wojciech Skurkiewicz. Zdaniem śledczych, prezes PKS działał zgodnie z prawem.
Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Małgorzata Chrabąszcz, śledczy przeprowadzili analizę dokumentów spółki oraz przesłuchali wielu świadków. -
Śledztwo nie dało podstaw do stwierdzenia, że prezes PKS w Radomiu działał niezgodnie z prawem, i że na skutek jego działalności wystąpiła znaczna szkoda na majątku PKS - wyjaśniła rzeczniczka. Dodała, że na tej podstawie podjęto decyzję o umorzeniu śledztwa.
Zarzuty posłaDoniesienie do prokuratury złożył w maju poseł Wojciech Skurkiewicz. Powołując się na opinie pracowników radomskiego PKS, poseł PiS stwierdził, że prezes tej firmy nie radzi sobie z zarządzaniem spółką i w pewnych przypadkach mógł działać na jej szkodę. Chodziło m.in. o niezasadne - w opinii części załogi - zbycie części działek oraz wydzierżawienie stacji paliw i stacji diagnostycznej.
Prezes zrezygnował ze stanowiskaOdnosząc się do zarzutów, prezes zarządu PKS w Radomiu Janusz Spelina mówił wówczas PAP, że działał zgodnie z prawem i robił wszystko, by firma zaczęła przynosić dochody. We wrześniu Spelina złożył rezygnację. Jako powód podał względy zdrowotne.
Nie stwierdzono nieprawidłowościŚledczy potwierdzili, że działania prezesa były zgodne z prawem. -
Nieruchomości sprzedawano w drodze przetargu, a sprzedaż poprzedzała zgoda Rady Nadzorczej spółki i Zgromadzenia Wspólników. Nie stwierdzono także nieprawidłowości przy dzierżawie stacji paliw i stacji diagnostycznej - stwierdziła rzeczniczka prokuratury.