Radom: PiS żąda odwołania wiceprezydenta miasta

  • 20.03.2017 17:27

  • Aktualizacja: 14:08 15.08.2022

Niewłaściwe decyzje i złe przygotowanie inwestycji drogowych zarzuca PiS władzom Radomia. Politycy tej partii zaapelowali do prezydenta miasta o odwołanie swojego zastępcy odpowiedzialnego za infrastrukturę drogową.
Politycy PiS odnieśli się na poniedziałkowej konferencji prasowej do kilku ważnych inwestycji drogowych planowanych przez władze Radomia. Jedną z nich jest przebudowa ponad pięciokilometrowego odcinka ul. Żółkiewskiego i Alei Wojska Polskiego, stanowiących miejskie fragmenty przebiegających przez Radom dróg krajowych nr 12 i 9. Koszt inwestycji szacuje się na ok. 120 mln zł.

Wątpliwości ws. budowy trasy N-S

Poseł PiS Marek Suski zarzucił władzom miasta, że podjęły błędną decyzję, nie składając wniosku o przyznanie na ten cel środków z państwowej subwencji drogowej. Według niego, Radom miał szansę otrzymać na ten cel 60 mln zł. Suski wytknął też władzom miasta złożenie niekompletnej dokumentacji na dofinansowanie z subwencji drogowej innej inwestycji - budowy tzw. trasy N-S, łączącej południową część Radomia z północną częścią miasta. W związku z brakiem niektórych dokumentów, uzyskanie dotacji przez Radom, stoi teraz pod znakiem zapytania. - W związku z tym, że mamy do czynienia z katastrofą, żądamy od prezydenta Radomia odwołania nieudolnego zastępcy i powołania kogoś, kto będzie potrafił zabiegać o interesy miasta bardziej skutecznie - stwierdził Suski.

Prezydent przeciwny

Poproszony o komentarz prezydent Radomia Radosław Witkowski stwierdził, że nie zamierza odwoływać swojego zastępcy Konrada Frysztaka. - Po raz kolejny politycy PiS próbują bić się w szerokie piersi prezydenta Frysztaka za swoje grzechy i zaniechania - stwierdził na konferencji prasowej Witkowski. Dodał, że w kampanii wyborczej PiS, w ramach tzw. kontraktu dla Radomia, symbolicznie podpisanego przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego, obiecywał, że jeśli wygra wybory, wówczas przebudowa zostanie sfinansowana z budżetu państwa. Zdaniem prezydenta Radomia mogłoby to się wiązać z dofinansowaniem inwestycji w kwocie nawet do 80 proc. jej wartości. Tymczasem - jak przekonywał Witkowski - dotacja z subwencji drogowej nie byłaby wyższa niż 50 proc. kosztów inwestycji. - Otwarcie mogę zadeklarować, że miasto jest gotowe udźwignąć wkład własny w wysokości 20 proc., a na resztę pieniędzy liczmy w ramach realizacji przez PiS tzw. kontraktu dla Radomia - zapowiedział Witkowski.

Poprawki po PiS

Wiceprezydent Frysztak, którego odwołania domaga się PiS, stwierdził, że budowa trasy N-S to „jeden z kilu przykładów inwestycji, które należy poprawiać po poprzednikach”, czyli PiS rządzącym w Radomiu przez dwie kadencje samorządu. Zaznaczył, że kiedy obejmował swój urząd, inwestycja była dopiero w planach i trzeba było zacząć gromadzić potrzebne dokumenty. Frysztak przyznał, że dokumentacja wniosku o dofinansowanie budowy trasy N-S z subwencji drogowej, którą złożył radomski magistrat w resorcie infrastruktury i budownictwa, nie była kompletna, jednak miasto zapowiedziało, że ją uzupełni i poprosiło o wydłużenie terminu. Według wiceprezydenta, nawet jeśli resort rozwoju odrzuci radomski projekt, inwestycja będzie realizowana przez miasto. - Jeszcze w tym roku na przełomie pierwszego i drugiego półrocza rozpoczną się prace, a skończą w drugiej połowie przyszłego roku - dodał Frysztak. Zaznaczył, że miasto złożyło też rezerwowy projekt budowy ulicy Wolanowskiej, będącej miejskim odcinkiem drogi krajowej nr 12 i umożliwiającej połączenie Radomia z budowaną obecnie zachodnią obwodnicą miasta.

Źródło:

RDC, PAP

Autor:

RDC