Płock za zachowaniem integralności administracyjnej Mazowsza

  • 23.02.2016 22:36

  • Aktualizacja: 21:28 25.07.2022

Radni Płocka, koalicyjną większością głosów PO-PSL, przyjęli we wtorek stanowisko w sprawie zachowania integralności administracyjnej woj. mazowieckiego. Zaapelowali w nim do rządu „o odstąpienie od zamierzeń” administracyjnego podziału tego regionu.

Głosowanie nad projektem uchwały w tej sprawie poprzedziła dyskusja, podczas której radni PiS przekonywali, że ma ona charakter „wirtualny”, ponieważ nie ma obecnie rządowych planów związanych z podziałem obecnego woj. mazowieckiego na dwa nowe obszary administracyjne. Na to przedstawiciele PO i PSL odpowiadali, iż obawiają się powrotu do takiego pomysłu, gdyż mimo decyzji rządu, nadal wspominają o nim niektórzy politycy PiS.


W stanowisku podkreślono, że statystyczny podział woj. mazowieckiego po 2020 r. przyniesie zdecydowanie więcej korzyści niż podział administracyjny, zakładający wydzielenie Warszawy. „Przyjąć należy, iż bilans zysków i strat wynikający ze zmiany podziału administracyjnego województwa mazowieckiego, stanowiłby wynik ujemny, w konsekwencji przyczyniając się do zwiększenia istniejącego zadłużenia województwa mazowieckiego” – napisano m.in. w dokumencie.


Podział województwa mazowieckiego


W 2018 r. woj. mazowieckie ma zostać podzielone na dwie terytorialne jednostki statystyczne NUTS2: warszawski stołeczny oraz mazowiecki regionalny. Pierwszy ma obejmować Warszawę i 9. okolicznych powiatów, a drugi pozostałą część województwa. W tej sprawie GUS przesłał 10 lutego wniosek do Eurostatu. Wejście w życie nowego podziału poprzedzi unijny proces legislacyjny. Nowe jednostki nie mogą mieć więcej niż 3 mln mieszkańców: region warszawsko-stołeczny ma mieć prawie 3 mln, a pozostała część województwa ponad 2,3 mln.


Prezydent Płocka Andrzej Nowakowski (PO) argumentował, że dzięki istniejącemu obecnie podziałowi administracyjnemu woj. mazowieckiego miasto korzystało dotychczas w pełni z możliwości pozyskiwanie środków zarówno z samorządu województwa oraz funduszy unijnych i wykorzystywanie ich na istotne inwestycje. Jego zdaniem, podział administracyjny w obecnej sytuacji mógłby grozić nawet utratą części wsparcia unijnego. Nowakowski przekonywał, iż nie ma wyliczeń wskazujących na realną potrzebę zmiany systemu administracyjnego, są natomiast szacunki przemawiające przeciw takim rozwiązaniom. - Zgadzamy się z podziałem województwa na jednostki statystyczne, natomiast protestujemy przeciwko podziałowi administracyjnemu – oświadczył prezydent Płocka.


Marszałek woj. mazowieckiego Adam Struzik (PSL) przypomniał, że samorząd regionu zabiegał o podział statystyczny od 2008 r. Według niego, jakikolwiek wcześniejszy taki podział byłby niekorzystny dla samego województwa, dla Warszawy, i dla całej Polski, gdyż oznaczałby mniejszą ilość środków unijnych. Podkreślił, że do 2020 r. nie ma „realnej możliwości” rewizji oraz podziału Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego, gdyż skutkowałaby koniecznością unijnej renegocjacji, także innych programów krajowych. Przypomniał, że woj. mazowieckie, mimo, że według unijnych kryteriów dystrybucji środków finansowych traktowane jest jako „region lepiej rozwinięty”, to pozostaje jednak „regionem niejednorodnym” pod względem rozwoju.


Kwestia "janosikowego"


Struzik zaznaczył, że podział woj. mazowieckiego na dwie jednostki NUTS2 „umożliwi lepsze planowanie rozwoju obszarów, a także bardziej precyzyjne dopasowanie wsparcia publicznego do ich potrzeb”. Dodał, że środki unijne są przyznawane zgodnie z podziałem statystycznym, a nie administracyjnym. - Mówiąc na skróty, nie potrzeba dzielić województwa na dwa, żeby stworzyć sobie szansę korzystania, oczywiście nie w pełni tak, jak teraz, ale w dalszym ciągu ze wsparcia – oświadczył. Ocenił, że podział administracyjny woj. mazowieckiego z wyłączeniem np. części metropolitalnej lub samej Warszawy, znacznie osłabiałoby pozostałą część regionu „w sensie dochodowym i potencjału gospodarczego”. Podał, że ok. 90 proc. z blisko 700 tys. podmiotów gospodarczych zlokalizowanych jest w części metropolitalnej woj. mazowieckiego. Wyliczał przy tym, że z kwoty ok. 1,7 mld zł podatków PIT i CIT, jaka wpływa obecnie do budżetu woj. mazowieckiego, nowe województwo utworzone poza obszarem Warszawy i metropolitalnym, „miałoby ledwie jedną szóstą z tych dochodów”.


- To województwo musiałoby otrzymywać potężną subwencję regionalną, subwencję wyrównawczą i różnego rodzaju dotacje, żeby mogło funkcjonować. Byłoby najbiedniejszym województwem w Polsce. A oczywiście wydzielone warszawskie płaciłoby olbrzymie "janosikowe" na rzecz innych regionów – dodał Struzik.


Radna PiS Violetta Kulpa, odnosząc się do stanowiska, w sprawie zachowania integralności administracyjnej woj. mazowieckiego oceniła, że jest to „podgrzewanie atmosfery politycznej”. - Jest to wydarzenie wirtualne. Podział został zaproponowany, ale statystyczny, a nie administracyjny. Żadne inne prace nie są prowadzone. Państwo staracie się odpisywać na działania, które nie mają miejsca. Trudno wyrażać dezaprobatę w sprawie podziału administracyjnego, którego nie ma – podkreśliła. Pytała też, zwracając się do prezydenta Płocka i marszałka woj. mazowieckiego: „jeśli teraz zabiegacie państwo o ten aktywny rozwój, to w takim razie, co robiliście wcześniej”. - Efekty widzą nasi mieszkańcy, nie ma rozwoju gospodarczego w naszym mieście. Poziom bezrobocia jest niższy, ale tylko "na papierze", poprzez skreślanie osób z listy bezrobotnych – mówiła radna.


Ostatecznie za uchwałą głosowało 14. radnych, przeciwko było 7., a 4 wstrzymało się od głosu.

Źródło:

PAP

Autor:

RDC