"Przyszła ekipa, która nie szanuje konstytucji. W przeciwieństwie do PiS-u respektujemy wyroki TK"

  • 10.12.2015 09:22

  • Aktualizacja: 21:18 25.07.2022

- Być może wyolbrzymiam, ale nasi słuchacze muszą zrozumieć, że to nie jest tylko spór prawników dotyczących abstrakcyjnego organu, którym jest Trybunał Konstytucyjny. To rozpoczęcie gry ze strony Prawa i Sprawiedliwości o fundamentalne prawa, które dotyczą nas wszystkich, dlatego że większość będzie chciała je łamać - twierdzi były minister sprawiedliwości Borys Budka, Platforma Obywatelska.

Nowela ustawy o TK autorstwa PiS, jest częściowo niezgodna z konstytucją - orzekł w środę Trybunał. Pięcioosobowy skład Trybunału Konstytucyjnego jednogłośnie orzekł w środę niekonstytucyjność zapisów nowelizacji ustawy o TK autorstwa PiS dotyczących: możliwości ponownego wyboru sędziów w miejsce tych, których kadencja wygasała 6 listopada 2015 r.; o tym że w 30 dni od wyboru osoba wybrana na sędziego TK składa ślubowanie wobec prezydenta RP; o tym, że złożenie tego ślubowania zaczyna kadencję sędziego TK; o wygaszeniu kadencji obecnego prezesa i wiceprezesa TK oraz o możliwości dwukrotnego powołania na prezesa TK.


Potwierdził też konstytucyjność wyboru trzech sędziów, wybranych 8 października. TK podtrzymał, że sędziowie wybrani przez Sejm powinni zostać zaprzysiężeni przez prezydenta niezwłocznie, a nie w ciągu 30 dni. [czytaj więcej]


Działania prezydenta "nieudolne i niezgodne z prawem"


Były minister sprawiedliwości Borys Budka, Platforma Obywatelska, podkreśla, że prezydent Polski "nie jest podmiotem, który mógłby oceniać, czy coś było zgodne z konstytucją, czy nie".


- Prezydent jest organem władzy wykonawczej, tymczasem w sposób wyjątkowo brutalny wkroczył w kompetencje władzy sądowniczej i trybunalskiej. Pierwsze takie wkroczenie było, kiedy chciał odciążyć, jak mówił, wymiar sprawiedliwości od sprawy Mariusza Kamińskiego. W tej chwili "odciążył", mówiąc jego językiem, Trybunał Konstytucyjny od konieczności orzekania - komentuje Budka.


Zdaniem gościa "Poranka RDC" prezydent Andrzej Duda naruszył zasady podziału władzy. Tłumaczy, że jeżeli były jakieś wątpliwość co do tego, czy sędziowie zostali wybrani zgodnie z konstytucją lub nie, to prezydent powinien złożyć w tej sprawie wniosek do Trybunału Konstytucyjnego.


- Gdyby chciał działać zgodnie z prawem i był pewien swoich racji, to wówczas nie bałby się tego orzeczenia Trybunału, tymczasem prezydent zastąpił niejako jego orzeczenie - twierdzi były minister sprawiedliwości. - Oczywiście było to nieudolne i niezgodne z prawem - dodaje


Budka: w przeciwieństwie do PiS-u szanujemy wyroki TK


W środę rano prezydent Andrzej Duda odebrał ślubowanie od sędzi TK Julii Przyłębskiej, czyli od ostatniej z piątki sędziów TK wybranych przez sejmową większość w ubiegłym tygodniu. Jak zaznaczył, dziś legitymację do działań ma "inna strona sceny politycznej", a nie poprzedni Sejm, który ją utracił w wyniku wyborów. "Takie są zasady demokracji" - podkreślił. Dodał, że zaprzysięgając nowych sędziów realizuje wolę nowego Sejmu, bo wyrok Trybunału ani nie uchyla, ani nie unieważnia wyboru pięciu sędziów dokonanego przez obecny Sejm.


- To jest niebezpieczne, jeżeli ktoś chce legitymizować swoje działania bliżej nieokreśloną wolą narodu. Przypominają mi się lata '30 u naszego zachodniego sąsiada (...), dlatego że wola narodu to jest coś bliżej nieokreślone. Zaraz okaże się, że wolą narodu jest, np. wsadzenie wszystkich posłów opozycji do więzienia (...). Być może wyolbrzymiam, ale nasi słuchacze muszą zrozumieć, że to nie jest tylko spór prawników dotyczących abstrakcyjnego organu, którym jest Trybunał Konstytucyjny. To rozpoczęcie gry ze strony Prawa i Sprawiedliwości o fundamentalne prawa, które dotyczą nas wszystkich, dlatego że większość będzie chciała je łamać - twierdzi Borys Budka.


Tłumaczy, że "Platforma Obywatelska popełniła w zeszłej kadencji błąd", za który przeprosiła, "szanując orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego".


- Przyszła ekipa, która nie szanuje konstytucji (...). Proszę zwrócić uwagę, że w przeciwieństwie do PiS-u my szanujemy wyroki Trybunału Konstytucyjnego. My mówimy tak: skoro uważacie, że popełniliśmy błąd, to niech Trybunał rozstrzygnie. I to zrobiliśmy. Poszliśmy do Trybunału z własną ustawą po to, by on - jako jedyny kompetentny organ - mógł ocenić, czy naruszono prawo, czy nie - mówi gość "Poranka RDC".


Miesięcznica smoleńska w asyście Wojska Polskiego


Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz zdecydował, że od 10 grudnia br. w organizowanych w stolicy comiesięcznych uroczystościach upamiętniających ofiary katastrofy smoleńskiej, będzie towarzyszyła wojskowa asysta honorowa - poinformował resort obrony.


Borys Budka twierdzi, że "mieszanie do tego urzędu ministerstwa obrony narodowej jest nieporozumieniem".


- To jest obsesja ze strony pana ministra Macierewicza i niektórych działaczy Prawa i Sprawiedliwości, (...), ale minister Macierewicz robi różne rzeczy, które moim zdaniem nie przystoją ministerstwu. Jest mi wstyd, jako obywatelowi, że miesza się instytucje, które powinny być symbolem dobrego pojmowania państwa, do tego typu spraw (...). Ministerstwo obrony narodowej to - jak sama nazwa wskazuje - nie jest ministerstwem do spraw historii, tradycji czy kultu religijnego, a niestety do tego czasami się sprowadza - komentuje Budka.


[audioplayer file="http://www.rdc.pl/wp-content/uploads/2015/12/Poranek-RDC-10-12-2015-08_10_08-Borys-Budka-2.mp3" naglowek="Posłuchaj całej rozmowy" float="left" szerokosc="100%"]

Źródło:

RDC, PAP

Autor:

KG