Prokuratura bada okoliczności wybuchu gazu w Słubicach. Trzy osoby nadal w szpitalu

  • 14.11.2017 17:30

  • Aktualizacja: 23:00 25.07.2022

Prokuratura wyjaśnia okoliczności wybuchu gazu i pożaru, do którego doszło w poniedziałek w domu jednorodzinnym w Słubicach pod Płockiem. W szpitalu nadal przebywa troje poszkodowanych w eksplozji, w tym 8-miesięczne dziecko. Gmina zapewniła rodzinie lokal zastępczy.
Jak poinformowała we wtorek PAP rzeczniczka płockiej Prokuratury Okręgowej Iwona Śmigielska-Kowalska, w sprawie zostanie wszczęte śledztwo przez Prokuraturę Rejonową w Gostyninie. - W chwili zdarzenia w domu przebywały cztery osoby, w tym dwoje dzieci. W wyniku wybuchu, a następnie pożaru, obrażeń ciała zagrażających życiu doznały trzy osoby, które zostały przetransportowane do szpitali – powiedziała PAP Śmigielska-Kowalska. Dodała, iż we wtorek kontynuowano jeszcze szczegółowe oględziny domu, gdzie doszło do eksplozji.

Jak podawała wcześniej straż pożarna, przyczyną wybuchu było najprawdopodobniej rozszczelnienie instalacji gazowej pomiędzy kuchnią a butlą z gazem. Wybuch i pożar, który powstał na skutek eksplozji, uszkodziły pomieszczenia budynku jednorodzinnego. - W sprawie zostanie wszczęte śledztwo, dotyczące sprowadzenia zdarzenia powszechnie niebezpiecznego w postaci pożaru, którego następstwem jest ciężki uszczerbek na zdrowiu – zaznaczyła rzeczniczka płockiej Prokuratury Okręgowej.

Wybuch w domu jednorodzinnym

W wyniku eksplozji i pożaru ranne zostały dwie kobiety, w wieku 80 i 63 lat, a także 8-miesięczne dziecko. Drugie dziecko, 3-letnie, które w chwili wybuchu znajdowało się w domu, ale w innym pomieszczeniu - na piętrze, nie doznało obrażeń i przebywa obecnie pod opieką rodziny. Starsza z poszkodowanych kobiet trafiła do szpitala w Płocku, a druga - opiekunka dzieci - najpierw do szpitala w Sochaczewie, a następnie do szpitala Siemianowicach Śląskich. Do szpitala w Łodzi przetransportowano z kolei 8-miesięczne dziecko. Rodzice poszkodowanych dzieci w chwili wybuchu byli poza miejscem zamieszkania.

Według Ochotniczej Straży Pożarnej ze Słubic, siła wybuchu wypchnęła jedną przebywających w domu kobiet wraz młodszym dzieckiem na ręku. W wyniku pożaru, który pojawił się po eksplozji, jedno z pomieszczeń domu spłonęło doszczętnie, a trzy zostały mniej zniszczone; konstrukcja budynku nie ucierpiała i po remoncie nadawał się on będzie do dalszego zamieszkania. Kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Słubicach Jacek Lasek zapewnił, iż dla całej poszkodowanej rodziny przekazano do użytkowania tymczasowy lokal zastępczy, będący własnością gminy. - Rodzina ma zabezpieczony dach nad głową. To budynek, który będzie do jej dyspozycji dopóki dom, którego pomieszczenia zostały zniszczone w wyniku wybuchu i pożaru, nie zostanie wyremontowany – powiedział PAP Lasek. Przyznał, iż wpłynął również wniosek o pomoc finansową dla poszkodowanej rodziny.

Źródło:

IAR

Autor:

RDC