Prof. Arkadiusz Stempin: Waszczykowski tak do końca nie powiedział nieprawdy

  • 06.01.2016 14:38

  • Aktualizacja: 13:47 15.08.2022

- To nie jest może najszczęśliwsze porównanie, ale kategoryzacja rowerzystów i wegetarian jako segmentu społecznego, który nie do końca identyfikuje się z kulturą polityczną obecnej rządzącej ekipy, odpowiada podziałowi Polski - ocenił w "Niedzieli filozofów" prof. Arkadiusz Stempin z Uniwersytetu we Fryburgu oraz Wyższej Szkoły Europejskiej im. ks. Tischnera w Krakowie.

Szef polskiego MSZ Witold Waszczykowski w rozmowie z niemieckim "Bildem" odrzuca zarzuty wysuwane przez Komisję Europejską pod adresem polskiego rządu w związku ze zmianami w polskich mediach i w Trybunale Konstytucyjnym.


Chcemy tylko wyleczyć nasz kraj z kilku chorób, aby mógł ponownie wyzdrowieć - powiedział Waszczykowski, uzasadniając zmiany w mediach publicznych. - Poprzedni rząd realizował tam (w mediach) określony lewicowy program. Tak jakby świat według marksistowskiego wzorca musiał automatycznie rozwijać się tylko w jednym kierunku - nowej mieszaniny kultur i ras, świata złożonego z rowerzystów i wegetarian, którzy używają wyłącznie odnawialnych źródeł energii i walczą ze wszelkimi przejawami religii. To ma niewiele wspólnego z tradycyjnymi polskimi wartościami - wyjaśnił szef polskiej dyplomacji.


Niepełny obraz Polski


Prof. Arkadiusz Stempin z Uniwersytetu we Fryburgu oraz Wyższej Szkoły Europejskiej im. ks. Tischnera w Krakowie podkreślał w "Niedzieli filozofów", że osoby, które czytają niemieckiego "Bilda", czerpią informacje na temat Polski wyłącznie z tego typu gazet.


- Taki spetryfikowany obraz Polski w ich głowach zostaje. Tego polski minister nie wziął pod uwagę - stwierdził Stempin.


Tłumaczył, że po wypowiedzi ministra Waszczykowskiego "niemieckie agendy rządowe wypowiadają się bardzo ostrożnie o Polsce". Jednak inaczej reagują media.


- Ukazał się artykuł, który sytuuje polską politykę rządową w okolicach Putina. To było bardzo mocne sformułowanie, zapominające i nie biorące pod uwagę tego, że polityka obecnego rządu ma też swoich przeciwników, więc nie wszystkich Polaków można wrzucić do tego worka. Trzeba być bardzo obiektywnym jako Polak oraz ostrożnym w formułowaniu generalnych i kategorycznych sądów. Inaczej zachowuje się  dyplomacja, inaczej zachowują się media - wyjaśnił gość Tomasza Stawiszyńskiego.


"Nieszczęśliwe porównanie"


Prof. Stempin zwrócił uwagę na to, że minister Waszczykowski "tak do końca nie powiedział nieprawdy".


- Nie jest to może najszczęśliwsze porównanie, ale kategoryzacja  rowerzystów i wegetarian jako segmentu społecznego, który nie do końca identyfikuje się z kulturą polityczną obecnej rządzącej ekipy odpowiada temu podziałowi Polski i reprezentuje po części tę filozofię oświeceniową, zachodnią, a po części tę, w której tradycja zaczyna się gdzieś tam w kulturze sarmackiej, która przetrwała w jakiś niszach okres PRL-u i teraz domaga się swojej artykulacji po dekadzie bycia w politycznej opozycji i w poczuciu bycia upokorzonym przez tę ostatnią dekadę. Na to wskazują też wypowiedzi, które oprócz merytorycznych treści, zawierają pewne poczucie bycia upokorzonym - ocenił prof. Stempin.


"Polski kod polityczno-kulturowy"


W poniedziałek minister Waszczykowski sprostował wywiad, jakiego udzielił dla niemieckiego "Bilda", który był - jak podkreślał prof. Stempin - dla wielu osób nieczytelny.


- Nie umiem odpowiedzieć, na ile wyprostował to w Niemczech, bo nie mamy feedbacku (...) na temat tego, jak zareagowały szerokie sfery społeczeństwa niemieckiego, o które nam chodzi, żeby poznały ten skomplikowany polski kod polityczno-kulturowy - skomentował gość RDC.


[audioplayer file="http://www.rdc.pl/wp-content/uploads/2016/01/Niedziela-filozofow-6-01-2016-10_14_41-Arkadiusz-Stempin-2.mp3" naglowek="Posłuchaj całej rozmowy" float="left" szerokosc="100%"]

Źródło:

RDC, PAP

Autor:

KG