Prezydent stolicy: w Ratuszu działała grupa przestępcza, prokuratura to potwierdzi
13.10.2017 11:18
Aktualizacja: 14:19 15.08.2022
Okazuje się, że działała grupa przestępcza, która wychodziła daleko poza kilku urzędników, których dyscyplinarnie zwolniłam - powiedziała prezydent Warszawy. Prokuratura - mówiła - "musi potwierdzić, że nie w ratuszu, tylko w całej tej (...) administracji działała grupa przestępcza".
RDC, PAP
Hanna Gronkiewicz-Waltz uczestniczyła w piątek w konferencji ratusza, podczas której przedstawione zostały wyniki audytu dot. reprywatyzacji w Warszawie.
- Okazało się, że kiedy była taka pierwsza grubsza afera z ogródkami działkowymi na Waszyngtona, zmieniono oczywiście dyrektora, natomiast nie zmieniono reszty osób. I w związku z tym, skoro już na mnie trafiła kolejna sprawa, właśnie jak się okazuje teraz, działała grupa przestępcza, która wychodziła daleko poza tych kilku urzędników, których dyscyplinarnie zwolniłam i w związku z tym to jest taki audyt całkowity zrobiony przez biuro audytu, które jest niezależne - powiedziała prezydent stolicy.
Dopytywana później o kwestię grupy przestępczej działającej ws. reprywatyzacji i brak kontroli nad Biurem Gospodarki Nieruchomościami, Gronkiewicz-Waltz powiedziała: "jeżeli ktoś bierze 30 mln łapówki, tak jak wynika, no to oczywiście, że jest grupa przestępcza, nie przychodzi do mnie i nie mówi, czy może wziąć".
- Czy pytałby pan szefa wielkiej korporacji, dlaczego w jakimś magazynie są rozsypane śrubki? Miasto jest w pewnym sensie wielką korporacją, na czele którego stoi prezydent i za to, że gdzieś tam źle się dzieje odpowiada ten, kto kieruje tym działem - dodał dyrektor Biura Spraw Dekretowych Piotr Rodkiewicz.
Gronkiewicz-Waltz dopytywana była, czy audyt ws. reprywatyzacji potwierdza, że w ratuszu działała zorganizowana grupa przestępcza. - Audyt potwierdza, że były nieprawidłowości, natomiast prokuratura musi potwierdzić, że nie w ratuszu, tylko w całej tej - sądach, notariuszach - administracji działała grupa przestępcza. To wynika już z informacji prasowych - powiedziała prezydent Warszawy.
Nieprawidłowości w połowie spraw
Były nieprawidłowości w ponad połowie spraw. Prześwietlono ich 175. - Wykryto liczne nieprawidłowości, które mogły mieć wpływ na decyzje - mówił podczas konferencji wiceprezydent stolicy Witold Pahl.
Audyt miała przeprowadzić firma zewnętrzna, jednak w dwóch przetargach nie udało się wyłonić kancelarii, która mogłaby się tego podjąć. Procedurę sprawdzającą zapowiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz we wrześniu rok temu, gdy wybuchła afera reprywatyzacyjna.
Prokuratura prowadzi łącznie 116 śledztw dotyczących zwrotów w stolicy. Podejrzanych jest 21 osób, z czego 11 przebywa teraz w areszcie.