Pracownicy gostynińskiego ELGO bez środków do życia
Jeden z największych zakładów w Gostyninie pod Płockiem jest w stanie upadłości. 160 pracowników zostało bez środków do życia.
Większość już została zwolniona z obowiązku pracy. Nie dostali wynagrodzeń jeszcze za luty. Nie mają też wypowiedzeń. Kontakt z syndykiem jest bardzo trudny.
-
Nie wiadomo, kiedy i w jakiej formie wynagrodzenia zostaną pracownikom wypłacone. Pracownicy nie mają na życie. Pytają, skąd mogą pożyczyć pieniądze. Oby nie poszli do parabanków – mówi Mariola Jóźwiak-Węclewska z Gostynińskiego Centrum Rozwoju.
Pracownicy znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji. -
Często pracowały tam małżeństwa, teraz całe rodziny nie mają z czego żyć – mówi jeden z byłych pracowników ELGO.
Pracownicy potrzebują pomocy prawnej, ale także psychologicznej. Szanse na znalezienie pracy w Gostyninie i okolicach są bardzo małe. Fundacja GCR skierowała pisma do firm z branży oświetleniowej w nadziei, że uda się znaleźć nowego inwestora.