Trzy mieszkania wyłączone z użytkowania po pożarze przy ulicy Kobielskiej w Warszawie. Nadzór budowlany musi ocenić straty. W pionie, który zajął ogień, nadal nie ma prądu.
RDC
Pożar wybuchł w nocy z wtorku na środę. Doszło do rozszczelnienia butli z gazem w mieszkaniu na drugim piętrze kamienicy. Piętnaście osób zostało poszkodowanych - są pokaleczeni szkłem i podtruci dymem. Część trafiła do szpitala na Szaserów, część na Grenadierów.
- Najbardziej ucierpiała kobieta, w mieszkaniu której doszło do rozszczelnienia. Lokatorka jest lekko poparzona. Otrzyma mieszkanie zastępcze - mówi Andrzej Opala, rzecznik dzielnicy Praga Południe.
Remont czeka też mieszkania poniżej tego, w którym o mały włos nie doszło do eksplozji. - Mieszkańcy otrzymają niezbędną pomoc od dzielnicy - dodaje Opala.
Butla nie eksplodowała, bo strażacy wynieśli ją z pożaru całą. Na miejscu było pięć jednostek straży pożarnej. Wstępnie nie stwierdzono naruszenia konstrukcji budynku.