Porzucony pies nad Wisłą. Był przypięty łańcuchem do drzewa

  • 26.09.2017 12:59

  • Aktualizacja: 22:52 25.07.2022

Przypiętego do drzewa na 1,5-metrowym łańcuchu psa znaleziono w poniedziałek nad Wisłą w Warszawie. Kundelek był zaniedbany, wystraszony i bał się ludzi. Zwierzęciem zaopiekowali się strażnicy miejscy z Ekopatrolu, którzy przewieźli psa do schroniska „Na Paluchu”, gdzie trafił pod opiekę lekarzy.
W poniedziałek przed godziną 10 do straży miejskiej zadzwonił mężczyzna, który poinformował, że w lesie nad Wisłą na wysokości ogrodu zoologicznego znalazł psa przywiązanego do drzewa. Z relacji zgłaszającego wynikało, że ktoś psa zostawił w tym miejscu celowo. Zwierzę było przypięte do drzewa 1,5-metrowym łańcuchem.

Na miejsce skierowano Ekopatrol. Pies kulił się ze strachu, chował się za drzewo, był nieufny, nie pozwalał do siebie podejść, reagował agresją. Nie wiadomo, jak długo mógł znajdować się w tym miejscu bez jedzenia i wody. - Dlatego najważniejsze było jak najszybsze przekazanie zwierzęcia pod opiekę lekarzy – mówi Kinga Nowakowska z Ekopatrolu straży miejskiej w Warszawie.



Nie wiadomo, w jakich okolicznościach pies został porzucony nad Wisłą. Pies nie ma również chipa. - Ze względu na stan zwierzęcia, jego zachowanie i okoliczności zdarzenia, które mogą wskazywać, że celowo pozbyto się psa, informacje o możliwości popełnienia przestępstwa znęcania się nad zwierzęciem przekazaliśmy policji – mówi Piotr Mostowski - zastępca naczelnika Oddziału Ochrony Środowiska Straży Miejskiej m. st. Warszawy.

Ok. 3-letnia suczka została przebadana w schronisku. Oceniono, że pies był zaniedbany i wychudzony.

Źródło:

Ekopatrol