Polska otworzyła się na uchodźców? Ryszard Czarnecki: mamy u siebie ponad milion Ukraińców

  • 05.01.2017 09:08

  • Aktualizacja: 14:05 15.08.2022

- Eurostat umieścił Polskę na drugim miejscu w UE, jeśli chodzi o przyjmowanie uchodźców. Padła tam liczba 400 tys. osób. Oczywiście są to ludzie z Ukrainy i można dyskutować z UE, czy to jest właściwa definicja uchodźcy - mówił w "Poranku RDC" Ryszard Czarnecki - wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego.
Gość RDC był pytany, czy Polska poprze kandydaturę Donalda Tuska na stanowisko szefa Rady Europejskiej. Jak przyznał, były premier oficjalnie poprał propozycję Komisji Europejskiej, aby karać kraje, które nie chcą przyjąć uchodźców, karą ćwierć miliona euro za każdego imigranta. - To oznaczałoby, że Polska musiałaby zapłacić przeszło trzy miliardy euro do kasy unijnej, ponieważ na szczycie w październiku 2015 roku pani premier Kopacz zgodziła się, żeby w dwóch ratach przyjąć ponad 11 tys. uchodźców. Bardzo dziwię się, że Donald Tusk tę propozycje poparł i w moim przekonaniu, to bardzo osłabia możliwe wsparcie jego kandydatury - podkreślił.

Dodał, że Eurostat umieścił Polskę na drugim miejscu w UE, jeśli chodzi o przyjmowanie uchodźców. - Padła tam liczba 400 tys. osób. Oczywiście są to ludzie z Ukrainy i można dyskutować z UE, czy to jest właściwa definicja uchodźcy - zauważył Ryszard Czarnecki.

Przypomniał również, iż "mamy teraz u siebie ponad milion Ukraińców", a znaczna ich część wyjechała ze swojej ojczyzny na skutek coraz trudniejszej sytuacji w ich kraju, która jest efektem wojny, jaka toczy się na wschodniej Ukrainie. - Polska otworzyła się tutaj na uchodźców - przekonywał wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego.

Zła prasa

Czarnecki odniósł się również do pytania o negatywne opinie na temat Polski, które pojawiają się w zachodniej prasie. Jak przyznał, recepta na świetną prasę na Zachodzie jest prosta. - To zgadzanie się na wszystko, co chce Bruksela, Berlin i inne państwa dające pieniądze do UE - powiedział.

Zwrócił uwagę, że Prawo i Sprawiedliwość walczy o polskie interesy ekonomiczne i to powoduje, że reakcja jest negatywna. - Myślę, że szereg negatywnych publikacji jest inspirowany przez wściekłe lobby zachodnich korporacji, dla których w Polsce skończyło się eldorado. Oczywiście są też publikacje pozytywne - także w prasie niemieckiej i brytyjskiej - mówił w "Poranku RDC" Ryszard Czarnecki.

Źródło:

RDC

Autor:

mg