Pogrzeb Józefa Bandzo - jednego z ostatnich żołnierzy "Łupaszki"

  • 22.10.2016 07:33

  • Aktualizacja: 21:59 25.07.2022

Przedstawiciele IPN, MON i Kancelarii Prezydenta uczestniczyli w uroczystościach pogrzebowych Józefa Bandzo ps. "Jastrząb", jednego z ostatnich podkomendnych majora Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki". Zmarłego awansowano pośmiertnie do stopnia podpułkownika.
Ksiądz Andrzej Ostrowski powiedział w homilii, że pogrzeb jest okazją do modlitwy za wszystkich, którzy swoje życie poświęcili w obronie ojczyzny. Według duchownego naszą wdzięczność za ich postawę, niezłomność, umiłowanie ojczyzny czy patriotyzm najbardziej możemy wyrazić modlitwą.

Prezes Instytutu Pamięci Narodowej, Jarosław Szarek, powiedział podczas uroczystości pogrzebowych, że niepodległe polskie państwo żegna swoich bohaterów. Przypomniał jednak, że nie zawsze tak było. W latach 90., jak wspomina szef IPN, na pogrzebach nie było wojska polskiego czy władz. Na pogrzebach była garstka rodziny, przyjaciele, żołnierze z oddziału.

Józef Bandzo w okresie II wojny światowej należał do oddziału partyzanckiego Gracjana Fróga "Szczerbca", przekształconego później w 3. Wileńską Brygadę Armii Krajowej, brał udział w ataku na Wilno w trakcie operacji "Ostra Brama", po zakończeniu II wojny dołączył do 5. Wileńskiej Brygady AK, dowodzonej przez majora Zygmunta Szendzielarza "Łupaszkę". Marzena Kruk wspomina, że walka dla Józefa Bandzo była rzeczą oczywistą, z którą się nigdy nie obnosił.

W lutym 1947 roku ujawnił się w czasie amnestii ogłoszonej przez komunistyczny rząd. Wskutek tego - przez wiele lat inwigilowany, prześladowany i ostatecznie skazany na dożywocie w spreparowanym procesie gospodarczym. W więzieniu przebywał od 1960 do 1976 roku.

Józef Bandzo zmarł po ciężkiej chorobie w hospicjum w Wołominie pod Warszawą. Miał 92 lata.

Źródło:

IAR

Autor:

RDC