"PiS jest partią szczególnego charakteru. Przynajmniej częściowo to rodzaj sekty"

  • 28.12.2015 09:14

  • Aktualizacja: 13:47 15.08.2022

- Myślę, że prezydent Duda tak się zapętlił w swoich niesamodzielnych działaniach i wykonywaniu poleceń prezesa, że teraz nie ma wyjścia. Zapewne wybierze to gorsze, bo tak było poprzednio - mówił w "Poranku RDC" senator Marek Borowski, odnosząc się do dyskusji dotyczącej TK. - Jeżeli prezydent skieruje ustawę do TK, to przeciwstawi się Kaczyńskiemu. Uważam, że go na to nie stać - dodał.
Jak tłumaczył gość RDC, po każdej ustawie, która narusza standardy demokratyczne, ludzie, którzy za nią głosowali, stają się po części niewolnikami tego faktu. - Narasta społeczny sprzeciw i wyłamanie się dzisiaj, w sytuacji, kiedy prezes mówi, że tak miało być, jest szalenie trudne. Dodatkowo z każdym kolejnym aktem będzie to coraz trudniejsze, ponieważ będą oni mieli na sumieniu wiele podobnych głosowań - ocenił Marek Borowski.

Dodał, że jego zdaniem "PiS jest partią szczególnego charakteru". - Partia wodzowska to mało powiedziane. Przynajmniej częściowo to rodzaj sekty, gdzie jest guru i to, co powie, jest święte. Świetnym przypadkiem jest pani Pawłowicz, która mówi, że jeszcze nie wie, co prezes powie, ale co by nie powiedział, to ma na pewno rację. Z tym jest problem - podkreślił senator niezależny.

"Pat się tylko przedłuży"

Borowski odniósł się również do sytuacji wokół Trybunału Konstytucyjnego. Przyjęta przez parlament nowelizacja ustawy o Trybunale Konstytucyjnym wpłynęła do KP RP - poinformował w czwartek na Twitterze dyrektor prezydenckiego biura prasowego Marek Magierowski. - Prezydent Andrzej Duda podejmie decyzję w konstytucyjnym terminie - dodał.

Jak przyznał, osobiście uważa, że prezydent Duda tak się zapętlił w swoich niesamodzielnych działaniach i wykonywaniu poleceń prezesa, że teraz nie ma innego wyjścia. - Zapewne wybierze to gorsze, bo tak było poprzednio. Doprowadził do pata w TK, nie przyjmując ślubowania od trzech sędziów i spiesząc się z przyjęciem od nowej piątki. Teraz dostaje na biurko ustawę, która jest ewidentnie niekonstytucyjna. Jeżeli prezydent skieruje ją do TK, to przeciwstawi się Kaczyńskiemu. Myślę, że go na to nie stać. Jeśli nie, to ma 21 dni. Będzie czekał, aż w końcu podpisze, a pat się tylko przedłuży - mówił Borowski.

"Nie ma żadnych konsultacji zewnętrznych"

Gość RDC zwrócił również uwagę, że projekty, które wpływają do laski marszałkowskiej powinny w większości być rządowe i zostać przeprowadzone według pewnych reguł. - Są konsultacje wewnątrz rządowe i rady legislacyjne. Taki projekt jest zawieszany na stronie internetowej i mamy normalną demokratyczną debatę, która zmierza do tego, żeby przyjąć najlepsze rozwiązanie. Tymczasem stosuje się projekty poselskie - powiedział.

Wspomniał, że w takiej sytuacji posłowie dostają gotowy projekt od rządowych ekspertów, podpisują się pod nim i wnoszą jako projekt poselski. - To powoduje, że nie ma żadnych konsultacji zewnętrznych, a nawet nie zasięga się opinii ekspertów, co pokazała sytuacja z TK. Te poselskie projekty to sposób na załatwianie bez debaty ważnych dla państwa i obywateli spraw - zauważył.

Podkreślił również, ze problem z demokracją polega na tym, że nie da się wszystkiego uregulować prawnie. - Prawo zawiera różne przepisy na wszelkie sytuacje. Istnieje jednak jeszcze tzw. obyczaj i standardy demokratyczne. Istnieje też kultura polityczna, z którą zawsze był u nas problem, ale do tego, co prezentuje PiS, słowo kultura w ogóle nie pasuje - ocenił w "Poranku RDC" Marek Borowski.

Źródło:

RDC

Autor:

mg