Piotr Kazimierczak: myślę, że w ciągu tygodnia nie będę już burmistrzem Śródmieścia

  • 18.05.2017 08:54

  • Aktualizacja: 14:11 15.08.2022

- Myślę, że dziś lub jutro wpłynie wniosek o moje odwołanie - mówił w "Poranku RDC" burmistrz Śródmieścia Piotr Kazimierczak (PiS). Jak przyznał, to "logiczna kolej rzeczy" po upadku koalicji PiS-u i Klubu Radnych Mieszkańców Śródmieścia.
W środę radni stołecznego Śródmieścia podjęli decyzję o odwołaniu przewodniczącego Rady Dzielnicy. Tym samym zerwana została koalicja Prawa i Sprawiedliwości z Klubem Radnych Mieszkańców Śródmieścia. Nowym przewodniczącym rady został Marcin Rolnik z PO. 30 maja ma się odbyć sesja, podczas której rozpatrzony zostanie wniosek PiS o odwołanie trzech wiceburmistrzów (czytaj więcej).

"PO chce odbić Śródmieście"

Burmistrz Śródmieścia Piotr Kazimierczak wyjaśnił w "Poranku RDC", jak wygląda sytuacja w radzie dzielnicy. - Michał Sas (odwołany przewodniczący - red.) należał do grupy czterech radnych z ramienia Miasto Jest Nasze. Przy pierwszych negocjacjach w 2014 roku, mówiąc wprost, wystawali radnego Śpiewaka, zostawiając go i nawiązali współpracę z Platformą Obywatelską. W 2015 zwrócili się do nas o współpracę, przyjęliśmy propozycję - tłumaczył. Dodał, że trzykrotnie negocjowano umowę. - Nagle okazało się, że jeszcze raz musimy to robić, co okazało się dla nas - jako klubu radnych PiS - nie do przyjęcia - przyznał. - Teraz każdy z nich ma w Klubie Radnych Mieszkańców Śródmieścia swoje cele, chce robić to, co zaplanował. Podobno budują jakąś strukturę - mówił Kazimierczak. W jego ocenie pokazuje to, że za wszelką cenę chcą trzymać władzę. - Wybrali ofertę, którą złożyła im Platforma, która - jak widać - chce odbić Śródmieście - podsumował.

"Spodziewam się wniosku o odwołanie"

Zapytany przez Grzegorza Chlastę o to, czy zostanie odwołany, burmistrz przyznał, że "to logiczna kolej rzeczy". - Jeśli powstała nowa koalicja, która chce wziąć w ręce odpowiedzialność za zarządzanie dzielnicą, to myślę, że dziś lub jutro wpłynie wniosek o moje odwołanie. Klub Radnych Mieszkańców Śródmieścia nie był w stanie tego zrobić, bo ma tylko trzech radnych, a potrzeba siedmiu. Teraz zdobyli brakujące głosy. Spodziewam się tego wniosku i myślę, że w ciągu tygodnia nie będę już burmistrzem - mówił Kazimierczak w RDC.

Źródło:

RDC

Autor:

gk