Piłkarze Legii Warszawa o krok od obrony tytułu mistrza Polski. Ważna wygrana z Górnikiem Zabrze

  • 13.05.2018 21:38

  • Aktualizacja: 23:25 25.07.2022

Legia Warszawa w przedostatniej kolejce pokonała na własnym stadionie Górnik Zabrze 2:0 i już tylko punkt dzieli ją od 13. w historii i piątego w ostatnich sześciu latach mistrzostwa Polski.
Stare piłkarskie porzekadło mówi, że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić, a w pierwszej połowie boleśnie przekonał się o tym Górnik. Goście w pierwszych 20 minutach stworzyli trzy dogodne okazje do zdobycia bramki. W najlepszej z nich Igor Angulo znalazł się sam na sam z Arkadiuszem Malarzem. Hiszpan minął bramkarza Legii, ale trafił w słupek.

Kluczowa decyzja

Niespełna pięć minut po tej sytuacji Legia objęła prowadzenia. Rzut wolny z boku zabrzańskiego pola karnego i blisko linii końcowej wykonywał Sebastian Szymański. 19-letni pomocnik zamiast na dośrodkowanie zdecydował się na strzał. Nisko uderzona piłka przeleciała przez gąszcz nóg i wpadła do siatki.

Zepchnięci do defensywy

Strata gola wyraźnie podłamała przyjezdnych. Legia przejęła inicjatywę, a wynik ustaliła w 75. minucie. Mając przed sobą tylko bramkarza Tomasza Loskę, Kasper Hamalainen próbował przelobować bramkarza Górnika. Fin zrobił to jednak za lekko i do piłki dopadł Paweł Bochniewicz. Obrońca interweniował jednak nieudolnie i skierował ją do własnej siatki.

Od 77. minuty gospodarze grali w dziesiątkę, po tym jak drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Łukasz Broź. "Wojskowi" mimo osłabienia dalej przeważali. W końcówce gola powinien był strzelić Hamalainen, ale w świetnej sytuacji uderzył wysoko nad poprzeczką.

 



Jagiellonia stanęła na wysokości zadania

Legia świętować tytuł mogła już w sobotę, ale potrzebowała do tego także wpadki Jagiellonii Białystok. Wicelider jednak wygrał na wyjeździe z Zagłębiem Lubin 2:1 i nadal ma trzy punkty straty do warszawian.

W ostatniej kolejce 20 maja Legia w Poznaniu zagra z Lechem, a Jagiellonia podejmie Wisłę Płock.

Składy:

Legia Warszawa: Arkadiusz Malarz - Łukasz Broź, Inaki Astiz, Michał Pazdan, Artur Jędrzejczyk - Marko Vesovic, Chris Philipps, Cafu (79. William Remy), Miroslav Radovic (70. Kasper Hamalainen), Sebastian Szymański (63. Domagoj Antolic) - Michał Kucharczyk.

Górnik Zabrze: Tomasz Loska - Adam Wolniewicz, Paweł Bochniewicz, Dani Suarez (82. Daniel Liszka), Michał Koj - Damian Kądzior, Szymon Żurkowski, Szymon Matuszek (73. Daniel Smuga), Rafał Kurzawa - Igor Angulo, Marcin Urynowicz (60. Wojciech Hajda).

Po meczu powiedzieli:

Dean Klafuric (trener Legii Warszawa): - Chciałem pogratulować moim piłkarzom, bo jestem z ich postawy bardzo zadowolony. Zrealizowali wszystkie założenia taktyczne. Poza samym początku meczu dominowaliśmy na boisku. Atmosfera na trybunach była świetna i dziękuję za nią kibicom. Nie koncentrowaliśmy się na tym, że dziś możemy świętować mistrzostwo. Koncentrowaliśmy się na naszej grze. Najważniejsze, że wszystko jest nadal w naszych rękach, bo kilka tygodnie temu byliśmy w znacznie gorszym położeniu. Teraz pozostało nam już tylko wykonać ostatni krok.

Marcin Brosz (trener Górnika Zabrze): - Przed meczem zdawaliśmy sobie sprawę, że kluczową kwestią w nim będzie ofensywa. Szukaliśmy okazji do zdobycia bramki i szybko przed nimi stanęliśmy, jednak w decydujących momentach zabrakło dokładności, skuteczności. Legia była dziś dobrze dysponowana i później okazji nie mieliśmy już wielu.

Źródło:

PAP

Autor:

PG