Paweł Rabiej: trzeba sprawdzić oświadczenia majątkowe urzędników ratusza

  • 26.08.2016 13:25

  • Aktualizacja: 21:52 25.07.2022

- Reakcja warszawskiego ratusza nadeszła za późno. Są sytuacje, kiedy lider powinien zabrać głos natychmiast. Sprawa wybuchła w ubiegłym tygodniu i wymagało to błyskawicznej reakcji. Tymczasem PO starała się zamieść problem pod dywan - mówił w "Polityce w samo południe" Paweł Rabiej z Nowoczesnej.
Postanowiłam o rozwiązaniu Biura Gospodarki Nieruchomościami i zwolnieniach dyscyplinarnych. Oczekuję takich samych decyzji od Ministerstwa Finansów poinformowała w piątek na konferencji prasowej prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Chodzi o sprawę zwrotu w prywatne ręce działki obok Pałacu Kultury. Jej dawny adres to Chmielna 70, a wartość sięga nawet 160 mln zł. Została zwrócona, mimo że najprawdopodobniej wcześniej przyznano za nią odszkodowanie.

Jak powiedział Paweł Rabiej, sam jest "częściowo" usatysfakcjonowany reakcją ratusza. - Domagaliśmy się, żeby pani prezydent wyciągnęła konsekwencje wobec urzędników zamieszanych w reprywatyzację i tak się stało. To nie powinno się tak jednak skończyć. Trzeba jeszcze sprawdzić oświadczenia majątkowe urzędników, żeby wyjaśnić wszystkie ewentualne kontakty z łowcami roszczeń. Jestem również zadowolony, że powstanie komisja nadzwyczajna. My taką już proponowaliśmy, by była większa transparentność i radni widzieli, jak kwestie związane z reprywatyzacją są załatwiane - podkreślił polityk.

Jawność i transparentność

Gość RDC przyznał, że w tej sprawie zawiodła jawność i transparentność. - Wiemy od dawna, że reprywatyzacja jest kamieniem u szyi każdego prezydenta Warszawy. Jeżeli to wiemy, to należałoby dążyć do tego, by włączyć wszystkie środowiska, aby przyjrzeć się różnym kwestiom. Im więcej ich będzie tym lepiej. My również chętnie się w to włączymy - zapowiedział.

Zwrócił uwagę, że jest jeszcze wiele do zrobienia. - Reakcja warszawskiego ratusza nadeszła za późno. Są sytuacje, kiedy lider powinien zabrać głos natychmiast. Sprawa wybuchła w tamtym tygodniu i wymagało to błyskawicznej reakcji. Tymczasem PO starała się zamieść problem pod dywan - powiedział w "Polityce w samo południe" Paweł Rabiej z Nowoczesnej.

Źródło:

RDC

Autor:

mg