Papierowe żonkile zaleją stolicę. Przypomną o powstaniu w getcie warszawskim

  • 15.04.2017 16:37

  • Aktualizacja: 22:26 25.07.2022

Ponad tysiąc wolontariuszy weźmie udział w piątej edycji akcji społeczno-edukacyjnej "Żonkile" upamiętniającej 74. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Przypinki w kształcie żonkili będą rozdawane 19 kwietnia w różnych punktach stolicy.
Akcja "Żonkile" organizowana przez Muzeum Historii Żydów Polskim POLIN ma na celu propagowanie wiedzy na temat powstania w getcie warszawskim. Żonkil stał się symbolem pamięci wydarzeń z wiosny 1943 r. dzięki ostatniemu przywódcy zrywu Markowi Edelmanowi, który co roku składał bukiet żółtych kwiatów pod Pomnikiem Bohaterów Getta w rocznicę wybuchu powstania.

W akcji ma uczestniczyć ponad tysiąc wolontariuszy, którzy na ulicach Warszawy mają rozdać 100 tys. papierowych żonkili, symbolizujących pamięć o powstaniu w getcie warszawskim. Przypinki w kształcie żonkili będzie można otrzymać w godz. 8-19 w rejonie Muzeum POLIN, Centrum Społeczności Żydowskiej JCC Warszawa przy ul. Chmielnej, Domu Spotkań z Historią, Urzędu Dzielnicy Żoliborz i Muzeum Warszawskiej Pragi oraz m.in. na Ursynowie, Mokotowie i Saskiej Kępie.



- Udział w akcji Żonkile daje mi ogromną satysfakcję. Uczestniczenie w wydarzeniu, które z roku na rok ma coraz większy zasięg jest czymś, z czego jestem dumna. Jest to nieprawdopodobnie duża dawka pozytywnych emocji – mówi Iwona Gawryszewska, wolontariuszka akcji Żonkile od 2013 r.

Jak podkreślają organizatorzy, do akcji, obok wolontariuszy, dołączyło również ok. tysiąc szkół, bibliotek i instytucji kultury z całego kraju m.in. z Łodzi, Bielska-Białej, Płocka czy Katowic oraz partnerzy zagraniczni z USA, Niemiec, Danii i Izraela. Swoje uczestnictwo w akcji zainteresowane szkoły mogą jeszcze zgłaszać do 18 kwietnia.

"Pamięć to życie"

Wśród ambasadorów akcji jest reżyser Agnieszka Holland, która podkreśla, że "pamięć to życie". Inicjatywę promują również aktorzy Małgorzata Kożuchowska, Agata Kulesza i Maciej Musiał oraz modelka Anja Rubik. W ocenie tej ostatniej, historia powinna nas uczyć i chronić przed popełnianiem tych samych błędów, a także przypominać o tym, jak ważna jest demokracja, wolność, szacunek, równość i różnorodność narodowa, religijna, która wzbogaca nasz świat.

Akcji towarzyszy mural przy metrze Centrum. Znalazły się na nim osoby związane z powstaniem w getcie warszawskim m.in. Marek Edelman, Paweł Frenkel, Cywia Lubetkin, Mordechaj Anielewicz czy Szymon "Kazik" Ratajzer. Mural ma być prezentowany do 23 kwietnia.

Uroczystości

74. rocznica powstania w getcie warszawskim zostanie upamiętniona uroczystością przed Pomnikiem Bohaterów Getta organizowaną przez Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Żydów w Polsce. 19 kwietnia zaplanowano również prezentację w Muzeum POLIN monodramu "Nadludzka medycyna" w reż. Waldemara Dzikiego i wykonaniu Mai Komorowskiej, opartego na wspomnieniach Adiny Blady-Szwajger, pediatry w getcie i łączniczki Żydowskiej Organizacji Bojowej. Później odbędzie się spotkanie z aktorką. Poprowadzi je krytyk filmowy Tadeusz Sobolewski.

Tego samego dnia na stronie www.polin.pl zaprezentowane zostaną historie ludzi stanowiące świadectwo powstańczych dni. Będzie można także m.in. pogłębić swoją wiedzę dzięki filmowi "Nie było żadnej nadziei. Powstanie w getcie warszawskim 1943" oraz multiplatformie "Żydowska Warszawa" dostępnej na http://warsze.polin.pl/pl.

21 kwietnia odbędzie się także upamiętniający powstanie w getcie koncert orkiestry Sinfonia Varsovia. Zabrzmieć mają utwory Mieczysława Weinberga, Władysława Szpilmana i Richarda Addinsella oraz premierowe wykonanie kompozycji Jerzego Maksymiuka, który poprowadzi orkiestrę.

Pierwsze miejskie powstanie

Powstania w getcie warszawskim rozpoczęło się 19 kwietnia 1943 r. Było pierwszym miejskim powstaniem w okupowanej Europie, aktem o charakterze symbolicznym, zważywszy na nikłe szanse powodzenia. W nierównej, trwającej prawie miesiąc, walce słabo uzbrojeni bojownicy Żydowskiej Organizacji Bojowej (ŻOB) i Żydowskiego Związku Wojskowego (ŻZW) stawili opór żołnierzom z oddziałów SS, Wehrmachtu, Policji Bezpieczeństwa oraz formacji pomocniczych. W tym czasie Niemcy zrównali getto z ziemią, metodycznie paląc dom po domu.

8 maja w schronie przy ul. Miłej 18 samobójstwo popełnił przywódca powstania Mordechaj Anielewicz wraz z grupą kilkudziesięciu żołnierzy ŻOB. Nielicznym bojownikom udało się wydostać kanałami z płonącego getta. Jednym z nich był ostatni dowódca ŻOB, Marek Edelman, zmarły w 2009 r.

Źródło:

PAP

Autor:

mg