Otwock kolebką architektury letniskowej. "Ratujmy świdermajery od zapomnienia" [zobacz]

  • 09.02.2017 17:08

  • Aktualizacja: 14:06 15.08.2022

- Drewniana architektura letniskowa była zaniedbana i niedoceniana przez niemal 70 lat. Musimy uratować "świdermajery" od zapomnienia - powiedział na antenie Radia Dla Ciebie Wiktor Lach, społeczny opiekun zabytków.
Nadświdrzańska drewniana architektura letniskowa - potocznie "świdermajery" to drewniane domki, budowane na przełomie XIX i XX wieku w Otwocku i jego okolicach. Niegdyś były charakterystyczne dla modnego letniska, w którym gościł Piłsudski, teraz część z nich niszczeje. - Przez ponad 70 lat ta architektura była zaniedbana i niedoceniana - powiedział Wiktor Lach, dodając, że nie była użytkowana w sposób właściwy.

Moda na beton

- W czasach socjalizmu drewno było tym gorszym, tańszym materiałem. To beton i cement okrzyknięto trendem dowodzącym unowocześnienia społeczeństwa i przestrzeni miejskiej - powiedział. Wtedy własnie architektura nadświdrzańska, tak wyjątkowo zespolona z krajobrazem, popadła w zapomnienie. - Drewniane wykończenia balkonów nawiązywały do architektury alpejskiej - dodał opiekun zabytków.

Na ratunek "świdermajerom"

Jak przyznał gość RDC, umiejętność tworzenia tych wyjątkowych elementów budownictwa powinna być chroniona jako dziedzictwo niematerialne. - Należy wykształcić osoby, które będą się tymi umiejętnościami posługiwały - dodał, tłumacząc, że chcąc ratować "świdermajery" od zapomnienia, wraz z innymi pasjonatami planuje otwarcie Centrum Architektury Drewnianej. - To może być sposób ocalenia tej wyjątkowej architektury - dodał.

Źródło:

RDC

Autor:

Anna Ryczkowska