Zamieszani w aferę reprywatyzacyjną wychodzą z aresztu. Marzena K. i Janusz P. wpłacili kaucję

  • 02.10.2018 11:43

  • Aktualizacja: 23:45 25.07.2022

Marzena K., zamieszana w aferę reprywatyzacyjną, wpłaciła milion złotych kaucji. Podobnie biznesmen Janusz P. Za kratami pozostaje jeszcze były dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej Grzegorz M. - on musi wpłacić dwa miliony złotych.
Zgodnie z decyzją sądu apelacyjnego we Wrocławiu, była urzędniczka Marzena K., biznesmen Janusz P. i były dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej Grzegorz M. mogą opuścić areszt, jeśli do 30 października wpłacą w sumie cztery miliony złotych: Marzena K. i Janusz P. po milionie, natomiast Grzegorz M. dwa miliony.

Marzena K. i Janusz P. wpłacili we wtorek kaucję i mogą opuścić areszt. Za kratami pozostaje nadal były dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej Grzegorz M.

Zażalenie

Prokuratura Regionalna we Wrocławiu złożyła we wtorek zażalenie na decyzję sądu. – Prokurator uznał, że postanowienie sądu może zaburzyć prawidłowy tok postępowania, ponieważ wciąż zachodzi realna obawa matactwa ze strony podejrzanych. Brak odizolowania ich od siebie umożliwi podejrzanym uzgadnianie treści wyjaśnień oraz wpływanie na pozostały, zebrany materiał dowodowy w sprawie – przekazała w poniedziałek rzeczniczka Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu.

Grzegorz M., Marzena K. oraz Janusza P. zostali zatrzymani w październiku 2017 r.

Zarzuty korupcyjne

Prokuratura Regionalna we Wrocławiu wszystkim podejrzanym postawiła zarzuty korupcyjne. Dotyczą one przyjęcia oraz wręczenia korzyści majątkowej znacznej wartości w łącznej wysokości nie mniejszej niż 31 mln 410 tys. zł oraz obietnicy korzyści majątkowej znacznej wartości w kwocie 2 mln 500 tys. zł.

Według śledczych jedne łapówki zostały, a inne miały zostać wręczone w zamian za zachowania stanowiące naruszenie przepisów prawa. „Naruszenie to polegało na wydaniu dwóch decyzji administracyjnych dotyczących ustanowienia na 99 lat prawa użytkowania wieczystego do niezabudowanego gruntu położonego w Warszawie przy Placu Defilad 1 (dawna Chmielna 70) oraz w Warszawie przy ul. Karowej 14/15, pomimo braku podstaw prawnych podjęcia takich decyzji” – podała wcześniej prokuratura.

Źródło:

RDC,PAP

Autor:

mnd/mg