Około 40 tysięcy widzów dopingowało biało-czerwonych na stadionie narodowym w Warszawie

  • 19.06.2018 21:21

  • Aktualizacja: 23:31 25.07.2022

Około 40 tys. osób kibicowało polskim piłkarzom na stadionie PGE Narodowy w Warszawie, gdzie transmitowano pierwsze spotkanie biało-czerwonych podczas piłkarskich mistrzostw świata.
Kibice, choć rozczarowani porażką, nadal wierzą w polską drużynę. - Zagraliśmy słabo, zbyt wolno, gra od początku nam się nie układała, mieliśmy mało sytuacji podbramkowych z bardzo przeciętnie grającymi Senegalczykami - komentowali po opuszczeniu stadionu.

- Za późno strzeliliśmy bramkę kontaktową, ten mecz można było wygrać albo chociaż zremisować - twierdzili inni. Wielu kibiców podkreślało, że spotkanie z Senegalem jest dopiero pierwszym meczem naszej kadry na mundialu i polska reprezentacja może jeszcze wyjść z grupy.

- Muszą wyciągnąć wnioski i w następnym meczu pokazać się z lepszej strony, trener Nawałka musi zastosować zmiany, szczególnie w obronie - komentowali.

Mecz na czterech telebimach

Na środku płyty stadionu znajdowały się cztery ekrany o wymiarach 16x9 metrów; transmisji towarzyszył gorący doping. Kibice ubrani w biało-czerwone stroje skandowali "Polska", śpiewali m.in. "Polska, Biało-czerwoni".

Kibice żywiołowo reagowali na akcje polskiej drużyny - oklaskiwali udane zagrania i gwizdali, gdy przy piłce byli piłkarze Senegalu. Gdy Polacy zdobyli bramkę zapanowała wrzawa. Doping trwał do ostatnich minut.

Organizatorzy poinformowali, że na transmisję meczu na stadionie sprzedano ok. 40 tys. biletów.

Porażka na inaugurację

Biało-czerwoni przegrali na stadionie Spartaka w Moskwie 1:2. Pierwszego gola stracili w 37. minucie po niefortunnej interwencji Thiago Cionka, który skierował piłkę do swojej bramki. Na 2:0 podwyższył Mbaye Niang po nieporozumieniu Wojciecha Szczęsnego i Jana Bednarka. W końcówce honorowe trafienie uzyskał Grzegorz Krychowiak.

Źródło:

PAP

Autor:

PG