Ograniczona kontrola na wschodniej granicy. Protest celników
16.06.2016 13:00
Aktualizacja: 13:55 15.08.2022
Ponad tysiąc pojazdów oczekuje w kolejkach na ukraińskich przejściach granicznych, które prowadzą do Polski – podała w czwartek Państwowa Straż Graniczna Ukrainy. Służba tłumaczy to włoskim strajkiem, prowadzonym przez polskich celników. By rozładować kilometrowe kolejki, w których stoi się godzinami, podnoszone są szlabany. Ministerstwo Finansów zaprzecza tym informacjom.
RDC,PAP
Sławomir Siwy ze Związku Zawodowego Celnicy PL. alarmuje, że sytuacja jest niebezpieczna. - Zgodnie z poleceniem szefa Służby Celnej, część kadry kierowniczej wchodzi na przejścia graniczne i wpuszcza większość transportu bez jakiejkolwiek kontroli. W takiej sytuacji kolejka natychmiast znika - mówił RDC.
Waldemar Grzegorczyk, rzecznik Ministerstwa Finansów zaprzecza doniesieniom związku zawodowego celników.
W ubiegłym tygodniu celnicy protestowali w Warszawie przeciwko planowanemu włączeniu ich służby do Krajowej Administracji Skarbowej. Jak podkreślali, taka zmiana nie poprawi skuteczności walki z szarą strefą. Zwracali uwagę, że wypracowują dla budżetu państwa 1/3 dochodów.
MF podkreśla, że kwestia utworzenia Krajowej Administracji Skarbowej jest jednym z priorytetów resortu i w ramach tej reformy nie ma planów likwidacji Służby Celnej. "W nowej strukturze bardzo ważną rolę – tak jak dotychczas - pełnić będą funkcjonariusze celni" - zapewnił resort w komunikacie kilka dni temu.