Wiadomości
Udostępnij:
NIK: niektóre uczelnie zawyżały opłaty rekrutacyjne. Wśród nich AWF
-
16.05.2016 13:23
-
Aktualizacja: 21:40 25.07.2022
Kontrolerzy ustalili, że koszty rekrutacji były nierzetelnie kalkulowane i rozliczane. Izba zgłosiła też zastrzeżenia do sposobów wydawania tych pieniędzy. Stwierdziła również kłopoty ze zwalnianiem studentów z opłat.
W części wypadków pieniądze z opłat rekrutacyjnych uczelnie przeznaczyły na zadania, których "nie można uznać za czynności niezbędne w procesie rekrutacji". Pobierając od kandydatów na studia zawyżone opłaty rekrutacyjne, skontrolowanych sześć uczelni uzyskało prawie 900 tys. zł dodatkowych, nienależnych przychodów.
Raport NIK pokazał, że bez sporządzenia odpowiedniej kalkulacji kosztów ustalano wysokość opłaty za postępowanie związane z przyjęciem na studia np. na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego (UJK) w Kielcach (w latach 2014/2015 - 2015/2016) i na Uniwersytecie Ekonomicznym (UE) w Poznaniu (do roku akademickiego 2013/2014). Na tych uczelniach przyjęto maksymalną stawkę, 85 zł, wynikającą z wydawanych corocznie rozporządzeń resortu nauki. Ponadto na UE w Poznaniu, Politechnice Wrocławskiej i AWF w Warszawie, koszty procesu rekrutacji były nierzetelnie kalkulowane i rozliczane, co stanowiło naruszenie przepisów ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym. Wskazała też m.in., że opłata rekrutacyjna pobrana przez AWF w kontrolowanym okresie obejmowała testy sprawności fizycznej, których ostatecznie nie przeprowadzono.
Kontrolę przeprowadzono w pięciu uczelniach (AWF w Warszawie, Politechnikach Warszawskiej oraz Wrocławskiej oraz na Uniwersytetach: Ekonomicznym w Poznaniu i Jana Kochanowskiego w Kielcach) pomiędzy czerwcem a wrześniem ub. r. Kontrola dotyczyła lat akademickich 2011/2012-2014/2015 oraz - w zakresie przygotowanych przez uczelnie regulacji dotyczących opłat za studia - roku akademickiego 2015/2016 (do zakończenia kontroli).
Źródło:
Autor:
Cyryl Skiba, gk