Nieczynny biletomat - w Warszawie bez mandatu? Stołeczni radni będą dyskutować

  • 24.01.2018 07:58

  • Aktualizacja: 14:24 15.08.2022

Nieczynny biletomat? W Łodzi nie zapłacisz za to mandatu. Na takie rozwiązanie zagłosowali w środę łódzcy radni. Chodzi o to, by nie karać pasażerów, którzy jadą na gapę nie z własnej winy. Warszawiacy liczą, że stołeczni radni pójdą za przykładem kolegów z Łodzi, bo na razie - nawet jeśli zawiedzie maszyna - grozi nam wysoka kara.
- Chcemy by osoby, które - z powodu awarii maszyny - nie mogły zakupić biletu w biletomacie, nie musiały płacić kary w przypadku kontroli - mówi Tomasz Kacprzak, Przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi.

O tym, że urządzenia bywają zawodne - mówią też mieszkańcy Warszawy. Jest to problematyczne tym bardziej, że od początku roku nie można już kupić biletu u kierowcy. A z zepsutym biletomatem zetknęła się większość podróżnych.

- Zgodnie z regulaminem ZTM, zepsuty biletomat to nie usprawiedliwienie - potwierdza Michał Grobelny z Zarządu Transportu Miejskiego.

Michał Grobelny zaznacza, że w sytuacjach nietypowych można napisać do ZTM i próbować odwołać się od kary. Czy nie prościej byłoby jednak pójść za przykładem Łodzi i w ogóle odpuścić mandaty w takim przypadku? - Poddamy to pod dyskusję - zadeklarowała Iwona Wujastyk, przewodnicząca komisji infrastruktury i inwestycji w Radzie Warszawy.

Za przejazd bez biletu zapłacimy w Warszawie 266 złotych lub 159 - jeśli uregulujemy na miejscu.

Źródło:

RDC

Autor:

Natalia Gorzelnik