"Nie mamy takich pieniędzy". Podwyżki dla lekarzy zadłużą szpitale
20.09.2018 15:51
Aktualizacja: 23:43 25.07.2022
Decyzja rządu o podwyżkach dla lekarzy specjalistów może pogrążyć w długach szpitale - uważa marszałek Mazowsza Adam Struzik. Tymczasem wiele szpitali już teraz ma dziury w budżecie. Dodatkowe koszty idą w miliony złotych.
RDC
Marszałek województwa podaje przykład szpitala w Ciechanowie, którego długi sięgają już 70 mln zł. - Obawiam się, że problem znowu eksploduje i będziemy mieć zdestabilizowany system - mówi Struzik.
Dyrekcja szpitala oszacowała, że środki z NFZ pokryją zaledwie 40 proc kwoty podwyżek - resztę szpital będzie musiał pokryć z własnych środków. - W skali roku to aż 3,5 mln zł. To jest realny problem. Do tego dochodzi jeszcze kwestia wypłacenia tego miesiąca i wyrównania za lipiec i sierpień. Nie mamy takich pieniędzy - mówi Andrzej Kamasa, dyrektor szpitala w Ciechanowie.
Rząd zdecydował o przyznaniu lekarzom specjalistom podwyżek do kwoty 6750 zł - o ile zrezygnują z dyżurów w innych szpitalach. Szpital w Ciechanowie zatrudnia 145 lekarzy. 83 z nich już zadeklarowało, że nie będzie dyżurować w innych placówkach i czeka na wyższe pensje.