Nerwice, depresje i ryzyko chorób sercowo-naczyniowych, czyli skutki stresu w pracy

  • 18.02.2016 18:14

  • Aktualizacja: 13:50 15.08.2022

- Coraz łatwiej zignorować stres, bo jest wszechobecny. Świat nam się skomplikował do tego stopnia, że jesteśmy obciążani coraz większą ilością bodźców - mówiła dr Katarzyna Orlak, kierowniczka projektu Temida 2015. - Niektórzy są tak skupieni na zadaniu, że nie zwracają uwagi na swój organizm. I wydaje im się, że sobie radzą dopóki im się "nie przegrzeje płyta" - wyjaśniała w "Popołudniu RDC".

- Nasi polscy pracodawcy nie dojrzeli do tego, żeby monitorować stres. Pokutuje przekonanie, że stres to coś ulotnego, niemierzalnego. Tymczasem nic bardziej mylnego – są narzędzia, które pozwalają go mierzyć - zapewniała dr Orlak. - O stresie psychologowie mówią wtedy, kiedy osoba jest narażona na wymagania ze strony otoczenia i te wymagania stanowią dla niej wyzwanie - wyjaśniała. Jak mówiła, chodzi o to, że jeśli mamy coś do zrobienia i mamy to zrobić w określonej jakości i czasie, to albo jesteśmy w stanie to zrobić, albo radzimy sobie gorzej i wtedy pojawia się stres.


- Wszystko zależy od człowieka. Osoby, które kochają adrenalinę, są w stanie wytrzymać więcej, inni – mniej - tłumaczyła dr Orlak. - Chodzi o to, jak system nerwowy przyjmuje bodźce. Pierwszymi objawami stresu jest np. popełnianie błędów. Pojawia się drżenie rąk, suchość w ustach. Inni są tak skupieni na zadaniu, że nie zwracają uwagi na swój organizm. I wydaje im się, że sobie radzą dotąd, aż im się "płyta przegrzeje" - powiedziała w RDC.


Wszechobecny stres


W opinii gościa Tomasza Kwaśniewskiego, coraz łatwiej ignorować stres, bo jest "wszechobecny". - Świat nam się skomplikował do tego stopnia, że jesteśmy obciążani coraz większą ilością bodźców - uważa. W jej ocenie, liczba zawodów, w których wymagana jest kwalifikacja psychologiczna, powinna wzrosnąć. Teraz są to m.in. policjanci, sędziowie czy kuratorzy.


- Niektórzy radzą sobie ze stresem tak, że przestają słuchać, po prostu organizm w obronie przestaje przyjmować bodźce - tłumaczyła dr Orlak. - Niekiedy jest tak, że nie możemy sobie poradzić, co się odbywa kosztem naszego zdrowia. Do podstawowych i bezdyskusyjnych skutków stresu związanego z pracą należą powszechne zaburzenia psychiczne – nerwice, depresje, wypalenie zawodowe. Zwiększone ryzyko chorób sercowo-naczyniowych, mózgowo-naczyniowych, zaburzeń mięśniowo-szkieletowych - wyliczała. Jak dodała w RDC, pojawiają się doniesienia – choć to jeszcze budzi dyskusje – że stres może wywoływać niektóre typy nowotworów.


Źródło:

RDC

Autor:

gk