Bohaterką tegorocznego festiwalu jest natura. - Przyroda była inspiracją dla wielu twórców. Bardzo często kompozytorzy opowiadali w swoich utworach o naturze jak na przykład "Cztery pory roku" Vivaldiego - mówi Janusz Marynowski, dyrektor Orkiestry Sinfonia Varsovia, organizator festiwalu w Warszawie.

Dyrektor artystyczny i twórca La Folle Journee, pierwowzoru polskich Szalonych Dni Muzyki Rene Martin wybrał utwory poświęcone czterem tematom: porom roku, żywiołom, zwierzętom i krajobrazom. - Gdy zacząłem szukać utworów inspirowanych światem zwierząt - znalazłem ich ponad tysiąc dwieście. Praktycznie wszystkie zwierzęta, jakie istnieją na świecie, zostały gdzieś tam opisane muzycznie nawet pająk, pchła i żmija - wyznawał Rene Martin.

Artyści

Wśród artystów występujących na festiwalu znajdą się znakomici soliści, jak skrzypkowie Olivier Charlier i Mariusz Patyra czy pianiści Frank Braley i Francesco Tristano. Zagrają znakomite orkiestry: Filharmonii Narodowej, Teatru Wielkiego - Opery Narodowej, Sinfonia Varsovia i Polska Orkiestra Kameralna.

Za pulpitem dyrygenckim staną między innymi Krzysztof Penderecki, Jacek Kaspszyk, Grzegorz Nowak i Robert Trevino. Imprezę zainauguruje koncert orkiestry Sinfonia Varsovia, która wykona poemat symfoniczny "Step" Zygmunta Noskowskiego oraz Koncert na skrzypce i orkiestrę "Butterfly Lovers" autorstwa chińskich kompozytorów Chen Gang i He Zhanhao. Pierwszego dnia Sinfornia Varsovia, pod batutą Krzysztofa Pendereckiego, zagra także "Concerto grosso" na trzy wiolonczele i orkiestrę.

Niespodzianki

Organizatorzy przygotowali też niespodzianki. Na czas festiwalu Plac Teatralny zamieniony został z ogród. Nowością jest też aplikacja mobilna festiwalu, która może zastąpić słuchaczom drukowany program. Szalone Dni Muzyki (La Folle Journée) to międzynarodowy festiwal popularyzujący muzykę klasyczną wśród szerokiej publiczności. Bogaty repertuar, atrakcyjna forma i znakomici artyści sprawiają, że co roku gromadzi on ogromną liczbę słuchaczy we Francji, Hiszpanii, Japonii, a od 2010 roku, także w Polsce.