Mucha o spotkaniach dot. referendum: liczymy na to, że będą się cieszyły dużym zainteresowaniem
30.08.2017 12:57
Aktualizacja: 22:48 25.07.2022
- Projekt musi stanowić wynik rozmów z Polakami, bo okazuje się, że kwestie, które są istotne, muszą się cieszyć autentycznym zainteresowaniem Polaków - tak o projekcie referendum konstytucyjnego mówił w RDC wiceszef Kancelarii Prezydenta RP Paweł Mucha.
RDC
- Zaplanowaliśmy spotkania otwarte z udziałem publiczności, liczymy na to, że będą się cieszyły dużym zainteresowaniem i frekwencją. Spotkania obejmą wszystkie miasta wojewódzkie, ale ta formuła ma być szersza - deklarował gość audycji. Dodał, że Kancelaria Prezydenta będzie także organizować spotkania, które będą dedykowane różnym środowiskom. - Będzie to aktywność bezpośrednio moja i innych ministrów z Kancelarii - zaznaczył Mucha i podkreślił, że założenie prezydenta jest takie, żeby proces konsultacji był procesem obejmującym maksymalnie szeroki krąg grup społecznych.
Gość RDC podkreślił, że organizacje pozarządowe i przedstawiciele różnych środowisk także zgłaszają się do Kancelarii z propozycjami spotkań. Mucha przyznał, że biorąc pod uwagę zakres obowiązków prezydenta, "nie sposób oczekiwać, że prezydent będzie w stanie brać udział we wszystkich spotkaniach".
Konieczne rozmowy z Polakami
Wiceszef Kancelarii Prezydenta zaznaczył, że dialog będzie prowadzony na bardzo różnych forach. - Będą spotkania otwarte, fachowe, debaty, spotkania dedykowane określonym środowiskom - wyliczał. - Jest także droga internetowa - zachęcam obywateli, żeby wszystkie swoje uwagi kierowali na adres referendum.konsultacyjne@prezydent.pl - mówił Mucha. Dodał, że pojawi się także nowy serwis internetowy, dedykowany potrzebom referendum.
- Projekt musi stanowić wynik rozmów z Polakami, bo okazuje się, że kwestie, które są istotne, muszą się cieszyć autentycznym zainteresowaniem Polaków, muszą być przedmiotem refleksji - komentował Mucha. - Gdybyśmy przedłożyli gotowy projekt postanowienia o referendum, już z określonymi pytaniami z wariantami odpowiedzi, bez pytania Polaków, to byłaby tylko projekcja tego, jak my uważamy, że to powinno być stanowione - uważa gość audycji. - My pytamy Polaków o ich zdanie, wsłuchujemy się w ich głos - dodał.
