Młoda radomianka wolontariuszką w Ugandzie

  • 14.03.2016 20:03

  • Aktualizacja: 13:51 15.08.2022

Spędziła w Ugandzie pół roku i była wolontariuszką w domu dziecka założonym przez polsko-ugandyjską fundację Window of life. Chodzi o młodą radomiankę - Beatę Borowiecką, która porzuciła swoje dotychczasowe życie i poleciała do kraju w Środkowej Afryce, by tam opiekować się gromadką małych Ugandyjczyków.
Jak mówi, wyjazd był realizacją jej marzeń, a przygotowania do niego zaczęła od lektury książek Ryszarda Kapuścińskiego:

Beata mieszkała w Masindi - miasteczku oddalonym od stolicy Ugandy o ok. 360 km. Tam nie tylko wypełniała obowiązki dnia codziennego, czyli wstawanie, mycie, szykowanie jedzenia dla dzieci czy organizowanie wspólnych zabaw i spacerów, ale również uczyła swoich podopiecznych języka polskiego.

26-latka wróciła do Radomia 11 marca. Oprócz bagażu doświadczeń, przywiozła ze sobą plecak pełen pamiątek – wśród nich niezawodne klapki z opon samochodowych.

Jak twierdzi, Uganda to jej drugi dom, a dla tych, którzy chcą zmienić swoje życie, mówi: "odwagi".

Każdy może zostać wolontariuszem fundacji Window of life. Więcej na ten temat można znaleźć na stronie www.window-of-life.org lub na facebookowym profilu fundacji. Przygody Beaty Borowieckiej można natomiast przeczytać na jej blogu Halo Uganda, który prowadziła w Afryce.

Źródło:

RDC

Autor:

Karolina Sierka