Matka dwa razy wzywała pogotowie, karetka nie przyjechała. Dwulatka nie żyje

  • 15.11.2018 10:30

  • Aktualizacja: 23:51 25.07.2022

Pogotowie nie przyjechało, dwulatka z Siedlec nie żyje. Śledczy będą sprawdzać, kto i czy zawinił. Matka dziewczynki dwukrotnie prosiła o przyjazd karetki. Bezskutecznie.
Matka dwulatki, dzwoniąc pierwszy raz, miała poinformować, że dziecko od kilku dni wymiotuje i ma biegunkę. Dyspozytor polecił więc skontaktować się z pediatrą lub zadzwonić, jeśli sytuacja się pogorszy.

Tak też się stało. Przy kolejnym telefonie doszły informacje o gorączce, jednak ponownie nie było wskazań do wysłania karetki.

Dziecko zmarło

Rodzice zawieźli więc słabnącą dziewczynkę na SOR. W drodze do szpitala dziecko przestało oddychać i mimo dwugodzinnej reanimacji zmarło. Dyrektor siedleckiego pogotowia nie chce komentować sprawy, jednak nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, iż uważa, że ze strony pogotowia nie było żadnych zaniedbań.

Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Siedlcach. Postępowanie na razie toczy się w sprawie, a nie przeciwko komuś.

Źródło:

RDC

Autor:

Olga Osińska/mg