Tym razem chodzi o nieruchomość przy ulicy Sieleckiej 36/38 w Warszawie. Marzena K. chce odszkodowania za "wadliwą decyzję administracyjną". Sąd Okręgowy w Warszawie odroczył dzisiejszą rozprawę.

Marzena K. roszczenia do nieruchomości kupiła od znanego handlarza roszczeń Marka Mossakowskiego za dwa i pół tysiąca złotych. Teraz żąda od Skarbu Państwa sześciu milionów złotych odszkodowania. Powódki przed Sądem Okręgowym dziś nie było. W charakterze świadka stawił się jedynie Marek Mossakowski, który na większość pytań sądu nie odpowiedział zasłaniając się niepamięcią.

Drugim świadkiem miał być Tadeusz Majdecki. To od niego Marek Mossakowski odkupił roszczenia do nieruchomości za tysiąc złotych. Tadeusz Majdecki przed Sądem Okręgowym w Warszawie się nie pojawił, ponieważ nie pozwala mu na to stan zdrowia. Sąd zdecydował, że przesłuchanie odbędzie się w miejscu zamieszkania świadka. Rozprawę odroczono, termin kolejnej na razie nie jest znany.

W czerwcu Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo Marzeny K. o wypłatę prawie 10 milionów złotych odszkodowania za sprzedane lokale w zreprywatyzowanej kamienicy przy ulicy Brackiej 23 w Warszawie. Wcześniej Marzenie K. udało się uzyskać od Skarbu Państwa około 38 milionów złotych odszkodowań za inne warszawskie nieruchomości.