Manifestacja przed gmachem Sądu Najwyższego. Stworzyli "łańcuch światła"

  • 24.07.2017 21:26

  • Aktualizacja: 22:42 25.07.2022

- Dziękuję, że uwierzyliście, że nie bronimy siebie, tylko Konstytucji i praw obywatelskich - mówiła I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf do zgromadzonych w poniedziałek wieczorem przed gmachem tego sądu przy pl. Krasińskich w Warszawie.
Przed budynkiem SN po raz kolejny zgromadzeni stworzyli "łańcuch światła" – akcję organizowaną przez ostatnie dni w całym kraju jako wyraz sprzeciwu wobec planowanych zmian w sądownictwie. Manifestujący trzymali świece, flagi biało-czerwone i unijne, kartki z napisem "konstytucja". Gdy do zebranych wyszli sędziowie, słychać było okrzyki: "dziękujemy". Odśpiewano hymn Polski, skandowano "wolne sądy" i "chcemy weta".



- Nie wy nam powinniście dziękować, tylko my wam - dziękuję, że uwierzyliście, że nie bronimy siebie, ale naszej Konstytucji i praw obywatelskich - powiedziała Gersdorf. Zaznaczyła, że podziękowania składa w imieniu wszystkich 10 tys. sędziów - SN i sądów wszystkich instancji. - Takiego wsparcia, jakiego państwo nam udzielili, nie widział świat - dodała.

- Dziękuję w imieniu swoim i sędziów SN - bo wspierali mnie bardzo i zawsze czułam, że są ze mną, nawet wtedy, gdy przy pustej sali sejmowej oświadczałam o działalności SN w 2016 roku - wiedziałam, że są przy mnie sędziowie i jesteście wy. Że najważniejsza jest Konstytucja i zapisany tam trójpodział władz. Udało się nam - a właściwie wam - mówiła.

Do zgromadzonych wyszli także szef Krajowej Rady Sądownictwa Dariusz Zawistowski oraz b. prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński.

Źródło:

PAP

Autor:

RDC