Jak powiedział Cezary Polak, według danych GUS, liczba restauracji w Polsce w latach 2005-2015 wzrosła o 93 proc., obecnie jest ich blisko 19 tysięcy. Dodatkowo, 25 proc. Polaków deklaruje, że raz w tygodniu stołuje się poza domem. - Mamy boom nie tylko na dobre jedzenie, ale na jedzenie w ogóle, na gotowanie, na szukanie dobrych produktów - lokalnych, sezonowych. Jest też boom na jedzenie w restauracjach - skomentował w RDC Szczęsny.

Coraz popularniejsze lunche

Zdaniem gościa audycji, do tego wzrostu popularności jedzenia poza domem, przyczyniło się kilka rzeczy. - Przyczynił się do tego między innymi festiwal Restaurant Week, kiedy za bardzo rozsądna cenę możemy spróbować flagowych dań wielu restauracji - tłumaczył. - Druga kwestia to lunche. Często między pracą a innymi zajęciami chodzimy na takie posiłki. Restauratorzy fajnie zapełnili sobie ruch w restauracjach tym, że w tych właśnie godzinach, w dobrej cenie możemy zjeść posiłek, często z kompotem, zupą czy deserem - mówił Szczęsny.

Droga do sukcesu?

Podkreślił, że kucharze to artyści, bo "rozpieszczają nasz zmysł smaku". - Niektórzy stali się celebrytami, ale nadal mamy wielu rewelacyjnych szefów kuchni, którzy dalej są zamknięci w restauracjach - przekonywał. Gość Cezarego Polaka zwrócił uwagę, że na ścieżce kariery kucharza czy szefa kuchni najważniejsza jest praca. - Kucharze pracują po 12 godzin dziennie. Ważna jest też szkoła - wielu z nich od tego zaczynało, ale nie wszyscy. Niektórzy zaczynali od burgerowni, na przykład słynny Gordon Ramsay - mówił i dodał, że najważniejsze jest poznanie i opracowanie techniki gotowania.