Ustawa reprywatyzacyjna. Trybunał Konstytucyjny postawił mocny akcent na własność publiczną

  • 25.08.2016 17:08

  • Aktualizacja: 13:58 15.08.2022

- Mała ustawa reprywatyzacyjna wchodzi w życie 17 września. Pierwsza podstawowa sprawa, którą zapewnia ta ustawa - możliwość odmawiania zwrotów nieruchomości, jeżeli wykorzystujemy ją na cel publiczny. Kolejną ważną rzeczą jest handel roszczeniami - do tej pory odbywał się w sposób nieuregulowany. Rodziło to podejrzenia co do uczciwości. Teraz handel roszczeniami będzie odbywał się przed notariuszem, w sposób kontrolowany. Dodatkowo Skarb Państwa i miasto będzie miało pierwokupu. To będzie bat na nieuczciwość - powiedział Jarosław Jóźwiak, wiceprezydent Warszawy.
- Biała Księga reprywatyzacyjna pokazuje cały proces reprywatyzacji. Ubolewam, że jest gruba, a dlatego, że sądy i trybunały, ciągle nie mając ustawy, interpretując dekret, interpretowały go szerzej na rzecz własności prywatnej. Otwieramy nowy rozdział, bo ustawa i ostatnie przełomowe orzeczenie TK, który zbadał zgodność z konstytucją, postawił mocny akcent na własność publiczną, dobro wspólne mieszkańców Warszawy, które jest dobrem konstytucyjnym - wyjaśnił Jóźwiak.

Najważniejsze punkty ustawy

Wiceprezydent Warszawy powiedział w audycji, kiedy ustawa wejdzie w życie. - Mała ustawa reprywatyzacyjna wchodzi w życie 17 września. Pierwsza podstawowa sprawa, którą zapewnia ta ustawa - możliwość odmawiania zwrotów nieruchomości, jeżeli wykorzystujemy ją na cel publiczny. Kolejną ważną rzeczą jest handel roszczeniami - do tej pory odbywał się w sposób nieuregulowany. Rodziło to podejrzenia co do uczciwości. Teraz handel roszczeniami będzie odbywał się przed notariuszem, w sposób kontrolowany. Dodatkowo Skarb Państwa i miasto będzie miało pierwokupu. To będzie bat na nieuczciwość. Trzecią rzecz jest możliwość odmowy zwrotu, kiedy występować będzie kilka przesłanek, m.in. wtedy, kiedy budynek był odbudowany po wojnie z pieniędzy publicznych, jeżeli budynek był zniszczony w więcej niż 66 proc, jeżeli ze względu na ład architektoniczny, nie da się wydzielić nieruchomości. Jak jest zbyte prawo do nieruchomości na rzecz osób trzecich, będzie można odmówić oddania. Ostatnia, bardzo ważna rzecz związana z kuratorami - do tej pory dużą patologią było ustanawianie kuratorów dla osób nieznanych z miejsca pobytu, które miały ponad 100 lat. Teraz, jeżeli istnieją przesłanki, że można uznać daną osobę za zmarłą, nie będzie możliwości ustanowienia kuratora. Jeszcze kwestia roszczeń-śpiochów, czyli nieruchomości, dla których powojenni adwokaci w imieniu osób, których nie było w Warszawie, poskładali wnioski o roszczenia i te wnioski do dziś nie mogły być spełnione, bo nie ma stron. Teraz będziemy mogli opublikować publiczne wezwanie do tego, żeby wszyscy zainteresowani się stawili i udowodnili prawa. Po pół roku roszczenie zostanie wygaszone - powiedział.

Przeszłość

Jóźwiak wyjaśnił w audycji, jak wyglądał do tej pory proces reprywatyzacyjny. - Warszawa jest ostatnim ogniwem w procesie reprywatyzacji. Reprywatyzacja zaczynała się albo w Ministerstwie, albo w Samorządowym Kolegium Odwoławczym, które unieważniało dawne decyzje. Potem w sądach ustanawiało się kuratorów, albo przeprowadzało się postępowania spadkowe, a dopiero potem były właściciel trafiał do ratusza. Miasto może robić tylko to, na co pozwalał kodeks postępowania administracyjnego. Tam jest jedna zasada, która gwarantuje stabilność - miasto jest związane w toku postępowania wyrokami sądów i ministerstw - powiedział.

Źródło:

RDC

Autor:

mb