"Majowie mieli pewną obsesję na punkcie obserwacji czasu. Panicznie bali się końca świata"

  • 29.12.2015 23:14

  • Aktualizacja: 21:20 25.07.2022

- Myślę że istotą tej mitologii majańskiej była umiejętność być może jakiegoś przygotowania się na tę okazję - mówił w audycji "Z innej planety" dr Jan Szymański z Ośrodka Badań Prekolumbijskich, specjalista od archeologii Majów.

29 grudnia 1931 roku amerykański botanik Cyrus Lundell odkrył z powietrza Calakmul, jedno z największych starożytnych miast Majów na Jukatanie w Meksyku. Jak było duże? Gość Łukasza Badowskiego wyjaśnia, że nie do końca można odpowiedzieć na te pytanie, ponieważ dokładnie nie wiadomo, gdzie miasto kończyło się, a gdzie zaczynało.


- Idąc promieniście od centrum w kierunku dżungli ta zabudowa nigdy się nie kończy. Ona po prostu rzednie i zaczyna znowu gęstnieć aż natrafimy na kolejne miasto. Można powiedzieć, że cały półwysep Jukatan, wliczając w niego Gwatemalę na południu, Belize na wschodzie, kawałki Hondurasu i Salvadoru oraz parę meksykańskich stanów na zachodzie, to jest jedna wielka aglomeracja, ponieważ wszystko wskazuje na to, że nie było takich wyraźnych przerw osadniczych (...). Szacujemy, że to, co dzisiaj nazywamy Calakmul, mogło liczyć między 60 a nawet 80 tys. mieszkańców - tłumaczy dr Szymański.


Prekolumbijski świat Majów


Gość RDC podkreśla, że danych na temat majańskiej cywilizacji jest niewiele, ale - jak mówi - "to nie znaczy, że jest to zupełna zgadywanka".


- Przede wszystkim musimy pamiętać, że Majowie to jest ludność neolityczna. Nigdy nie posiedli sztuki metalurgii. To jest ludność posługująca się przede wszystkim narzędziami krzemiennymi i kamiennymi. Wszystkie miasta, piramidy, rzeźby, niektóre bardzo wyrafinowane, są wykonane za pomocą bardzo prostych narzędzi - podkreśla.


Jak wyglądało centrum?


Dr Szymański tłumaczy, że Majowie byli głównie rolnikami, bazującymi na uprawie kukurydzy, fasoli i roślin z rodziny dynowiatych.


- Ten świat majański był podzielony na te nasze nieszczęsne miasta-państwa, ale każde z nich utrzymywało satelitę mniejszych ośrodków, które z kolei miały wsie, które stanowiły bazę rolniczą dla społeczności skupionych w tych miastach, w których siłą rzeczy nie było miejsca na pole uprawne - mówi.


W samym sercu miasta znajdowały się świątynie i obserwatoria astronomiczne, z których większość, jak wyjaśnia gość RDC, pełniło również rolę budynków mieszkalnych, głównie elit.


Jest też kilka przykładów budowli, które były prawdopodobnie wymyślone i skonstruowane specjalnie po to, aby obserowować ruchy ciał niebieskich - zaznacza.


Religia Majów


Zdaniem dr. Szymańskiego Majowie musieli widzieć sens w każdej swojej czynności.


- Tam nie było miejsca na "sztukę dla sztuki". Oczywiście z naszej perspektywy nie wszystko, czego dokonali Majowie, ma taki pragmatyczny charakter, ale z punktu widzenia tych przedindustrialnych kultur czy cywilizacji te wszystkie czynności - nawet te, które nazywamy dzisiaj magicznymi czy astrologicznymi - miały głęboki, praktyczny wymiar, ponieważ według religii i rytuałów majańskich ta łączność z bogami i stałe przywracanie równowagi i również komunikacja z bóstwami zapewniało im dobrobyt - wyjaśnia.


- To odnosiło się do bardzo podstawowych potrzeb człowieka i w tym sensie obserwacja ciał niebieskich, które - z punktu widzenia Majów - były właśnie tymi bóstwami, była czymś na kształt obcowaniem z bóstwem - dodaje gość RDC.


[audioplayer file="http://www.rdc.pl/wp-content/uploads/2015/12/Z-innej-planety-29-12-2015-21_14_36-Jan-Szymanski-2.mp3" naglowek="Posłuchaj całej rozmowy" float="left" szerokosc="100%"]

Źródło:

RDC

Autor:

KG