"Ludzie, widząc co się dzieje, przepraszają nas za to, że głosowali na PiS"

  • 17.12.2015 13:41

  • Aktualizacja: 13:46 15.08.2022

- Pierwszy raz doszło sytuacji, że ludzie, którzy czują się oszukani przez Jarosława Kaczyńskiego, którzy uwierzyli, że oni są w stanie zmienić się i którzy nie wystawią Macierewicza, Ziobry i Kamińskiego, teraz łapią się za głowę, że jednak popełnili błąd i że dochodzi do tak paradoksalnych sytuacji, że ludzie przepraszają nas za to, że głosowali na PiS - mówi Jerzy Meysztowicz z .Nowoczesnej.

Ostanie sondaże pokazują gwałtowny spadek poparcia dla PiS i ogromny skok dla .Nowoczesnej. Jerzy Meysztowicz mówi, że takie wyniki cieszą, jednak często ma na to wpływ sytuacja w kraju.


- To wszystko działa i być może jest to efektem. Staramy się, aby mieć jak największe poparcie (...). Mam nadzieję, że ta tendencja powolnego wzrostu zaufania do .Nowoczesnej będzie stabilna - komentuje Meysztowicz.


"Ludzie nas przepraszają"


Gość Piotra Gursztyna twierdzi, że tak wysokie poparcie dla partii może wynikać również z tego, że .Nowoczesna nie ogranicza się jedynie do działań z zakresu gospodarki, bankowości, finansów, ale odpowiada na wyzwania dnia dzisiejszego.


- Stąd też nasze bardzo mocne stanowisko i nie będę ukrywał, że przy kryzysie PO to my okazaliśmy się najmocniejszą opozycją i być może to, że zajmujemy stanowisko w różnych kwestiach, najistotniejszych dla Polski, to powoduje to, że te poparcie wzrosło powyżej sugerowanego poparcia, które przysługuje takiej liberalnej partii jak my - mówi Meysztowicz.


Podkreśla, że "po raz pierwszy zaobserwowano przepływ elektoratu z PiS-u do .Nowoczesnej".


- Tego wcześniej nie było (...). Pierwszy raz doszło do sytuacji, że ludzie, którzy czują się oszukani przez Jarosława Kaczyńskiego, którzy uwierzyli, że oni są w stanie zmienić się i którzy nie wystawią Macierewicza, Ziobry i Kamińskiego, teraz łapią się za głowę, że jednak popełnili błąd i że dochodzi do tak paradoksalnych sytuacji, że ludzie przepraszają nas za to, że głosowali na PiS - podkreśla.


Bon czy gotówka?


Jerzy Meysztowicz tłumaczy, że program dotyczący 500 zł na każde dziecko trzeba dokładnie rozważyć i zastanowić się, czy nie lepiej by było wpierać rodziny nie gotówką, a jedynie bonami zakupowymi. Jego zdaniem pieniądze - zwłaszcza w rodzinach patologicznych - nie byłyby przeznaczone dla dzieci.


- Realizacja tych bonów może mieć trochę inny charakter. Nie będzie można kupić za nie alkoholu, papierosów, tylko zostaną wybrane te sektory, które są skierowane na dzieci, to wtedy ma to większe uzasadnienie. Rodziny, które są nawet bogatsze, mogą tego bonu nie realizować. Pieniądz to zawsze pieniądz i każdy chętnie go weźmie. Przy bonie może być różnie - wyjaśnia gość RDC.


Nowelizacja ustawy o TK


W czwartek ma odbyć się pierwsze czytanie kolejnej nowelizacji o Trybunale Konstytucyjnym autorstwa Prawa i Sprawiedliwości. Zmiany m.in. zakładają, że Trybunał ma orzekać w pełnym składzie, a decyzje będą podejmowane większością 2/3 głosów. (czytaj więcej).


Gość Piotra Gursztyna twierdzi, że takie rozwiązanie tylko wydłuży pracę Trybunału Konstytucyjnego.


- W tej chwili średnia procedowania spraw w Trybunale, przy trzech składach orzekających, to około 18-20 miesięcy. Kiedy jest jeden skład, to wtedy jest to 30-40 miesięcy, czyli cała kadencja. Chodziło o to, żeby doprowadzić do kompletnego paraliżu - tłumaczy Meysztowicz.


Prezydent w Księdze rekordów Guinnessa?


3 grudnia Trybunał Konstytucyjny orzekł, że na mocy tej ustawy poprzedni Sejm powołał w październiku trzech sędziów zgodnie z konstytucją, zaś dwóch – niezgodnie. Ponadto Trybunał stwierdził, że prezydent powinien niezwłocznie odbierać ślubowanie od sędziów wybranych przez Sejm. Wyrok TK został opublikowany, ale prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że nie odbierze przysięgi od 3 sędziów, wybranych przez poprzedni Sejm zgodnie z konstytucją.


Tak na dobrą sprawę prezydent rezygnuje z reelekcji. To nadaje się do Księgi rekordów Guinnessa. Prezydent, który w ciągu trzech miesięcy trzykrotnie łamie konstytucję, to naprawdę rekord świata - ocenia Meysztowicz.


[audioplayer file="http://www.rdc.pl/wp-content/uploads/2015/12/W-samo-poludnie-17-12-2015-Jerzy-Meysztowicz-2.mp3" naglowek="Posłuchaj całej rozmowy" float="left" szerokosc="100%"]

Źródło:

RDC, PAP, IAR

Autor:

KG